Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Gwiazdy > Afera po koncercie Dody w Łodzi. Ogromna finansowa kara i interwencja prezydent
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 30.07.2025 09:45

Afera po koncercie Dody w Łodzi. Ogromna finansowa kara i interwencja prezydent

Afera po koncercie Dody w Łodzi. Ogromna finansowa kara i interwencja prezydent
fot. KAPiF

Doda ostatnio zrobiła ogromne show na Łódź Summer Festival 2025. Wywołała emocje telefonem od innej wokalistki, czy też zaczepką w stronę Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Teraz po jej występie zrodziła się ogromna afera. Zażądano kary finansowej, aż do tej kwestii musiała odnieść się prezydent. 

Doda ikoną polskiej sceny muzycznej

Doda od lat utrzymuje się w ścisłej czołówce polskiego show-biznesu. Znana z potężnego głosu, silnej osobowości, wyrazistego stylu i scenicznej charyzmy, niejednokrotnie zaskakiwała publiczność swoją odwagą. Ostatnio jednak artystka musiała stawić czoła poważnym wyzwaniom. W jednym z wywiadów niespodziewanie ujawniła, że zmagała się z nowotworem. Diagnoza – czerniak złośliwy – była szokiem nie tylko dla niej, ale i dla fanów, którzy przez długi czas nie mieli pojęcia o jej walce. 

O chorobie poinformowała dopiero wtedy, gdy udało jej się ją pokonać. Dziś otwarcie mówi o swoich doświadczeniach, podkreślając znaczenie profilaktyki i regularnych badań, chcąc wykorzystać swoją historię, by edukować innych. To jednak niejedyna sytuacja, która zwróciła uwagę mediów. W ostatnim czasie Doda znów znalazła się w centrum uwagi, tym razem z zupełnie innego powodu. W trudnym momencie mogła liczyć na publiczne wsparcie innej znanej osoby – a słowa otuchy padły ze sceny wielkiego festiwalu.

Afera po koncercie Dody w Łodzi. Ogromna finansowa kara i interwencja prezydent
Doda, fot. KAPiF

Doda na Łódź Summer Festival 2025

Miłośnicy muzyki rozrywkowej tłumnie przybyli do Łodzi na Łódź Summer Festival 2025, podczas którego na scenie pojawiły się najpopularniejsze nazwiska polskiej sceny — m.in. Kult, T. Love, Coma, Doda, Ich Troje, Bambi, Oki i Mrozu. Podczas swojego występu Doda zaprezentowała się w odważnym, błyszczącym kostiumie, który podkreślał jej figurę. 

Choć uwagę publiczności początkowo przyciągały zarówno sceniczna energia artystki, jak i jej stylizacja, w pewnym momencie całe show skradł niespodziewany telefon. Na linii była Oliwka Brazil, która zaśpiewała przez słuchawkę ostre słowa skierowane do byłego partnera Dody, określając go mianem "klauna". Doda bez wahania podsunęła telefon do mikrofonu, by fani mogli usłyszeć wszystko na żywo.


Kochana, chciałam ci tylko przypomnieć, że twój ex to clown […] gubi się w zeznaniach […] każde jego słowo to j***ne wow, to trochę żałosne panie clown — można było usłyszeć ze słów Oliwki. 

To jednak nie wszystko, bowiem raperka odniosła się również do popularnego utworu Dody pt. “Melodia”, który zapowiedziała słowami: 

Pamiętaj Doda, że melodia ta gra w twoim sercu.
 

To jednak niejedyne słowa Dody, które wzbudziły ogromne zainteresowanie. Podczas koncertu artystka dostrzegła na widowni Sławosza Uznańskiego‑Wiśniewskiego i w przerwie między utworami postanowiła upomnieć polskiego astronautę:

Publiczność zamarła, gdy Doda spojrzała na Sławosza i nagle wypaliła, że ma zejść na ziemie i przestać sobie robić zdjęcia, bo teraz czas na jej występ. Zażartowała, że gwiazda jest na scenie i trzeba ją podziwiać. Po tym drugim komentarzu publiczność głośno się śmiała. Sławosz też — mówił obecny na miejscu redaktor Świata Gwiazd.

Okazało się, że po festiwalu największym problemem okazał się czas trwania występu Dody. Szykowano poważne konsekwencje wobec artystki.

Wielka afera po koncercie Dody

Podczas festiwali każdy występ jest starannie zaplanowany i dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Doda, jak każdy artysta, ma jasno określone warunki w swoim kontrakcie, których powinna przestrzegać. Mimo to, czasem zdarza się, że nie zwraca uwagi na narzucone jej ograniczenia. 

Na koncercie w Łodzi miała wystąpić przez pół godziny, ale postanowiła zostać na scenie dłużej i zaśpiewać kilka dodatkowych piosenek. Organizatorzy nie byli zadowoleni z takiego nieoczekiwanego przedłużenia i wyrazili swoje niezadowolenie.

Zakontraktowałam 30 minut. Pani organizator po wszystkim próbowała mi wlepić 100 tys. [złotych - przyp. red.] kary - napisała Doda pod jednym z postów na temat festiwalu.

Do sprawy włączyła się jednak prezydentka Łodzi, Hanna Zdanowicz.

Ale pani prezydent to wyśmiała, mówiąc, że był to najlepszy koncert i mogę robić tyle bisów, ile chcę - zakończyła Doda.

Pod wpisem dotyczącym wydłużenia koncertu Dody trudno znaleźć jakiekolwiek negatywne komentarze pod adresem artystki. Fani są zachwyceni jej występem na Łódź Summer Festival i nie potrafią zrozumieć, co mogło spowodować niezadowolenie organizatorów.

Afera po koncercie Dody w Łodzi. Ogromna finansowa kara i interwencja prezydent
Doda, fot. KAPiF
Wybór Redakcji
GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: