Była objawieniem "Idola". Zniknęła na 23 lata. Tak dziś wygląda Gosia Stępień
Pierwsza edycja “Idola” w Polsce wylansowała plejadę gwiazd, które prędzej czy później usunęły się w cień show-biznesu. Jedną z artystek, które uwielbiała publiczność, była Gosia Stępień. Wokalistka wraca pod 23 latach z nową piosenką i metamorfozą. Tak wygląda dzisiaj.
Fenomen pierwszego „Idola”
Rok 2002 na zawsze zapisał się w historii polskiej telewizji rozrywkowej. Pierwsza edycja programu „Idol” przyciągała przed ekrany rekordową publiczność i do dziś pozostaje najchętniej oglądaną spośród wszystkich pięciu odsłon show. Emocje były ogromne – jurorzy stali się medialnymi gwiazdami, a finaliści zyskali ogólnopolską rozpoznawalność praktycznie z dnia na dzień.
Po zakończeniu programu finałowa dziesiątka ruszyła w trasę koncertową, a płyta z coverami największych hitów w wykonaniu uczestników osiągnęła status złotej. W tamtym czasie oznaczało to sprzedaż przekraczającą 50 tysięcy egzemplarzy – wynik imponujący nawet dziś.
Triumfatorką programu została 17-letnia Alicja Janosz z Pszczyny, zdobywając aż 40% głosów widzów. Tuż za nią uplasowała się Ewelina Flinta, a trzecie miejsce przypadło Szymonowi Wydrze. Widzowie i media mocno kibicowali także Gosi Stępień – finalistce, którą wielu uważało za faworytkę do zwycięstwa. Ku zaskoczeniu fanów, odpadła jednak tuż przed finałem.

Gosia Stępień i jej droga po „Idolu”
Choć Stępień nie zdobyła głównej nagrody, jej talent szybko dostrzegła branża muzyczna. W 2004 roku wokalistka wystąpiła na prestiżowym festiwalu Top Trendy w Sopocie, gdzie zaśpiewała utwory „Czułość” i „Gdybyś kiedyś”, napisane specjalnie dla niej przez Jacka Cygana i Krzysztofa Herdzina.

Jej charakterystyczny głos wyróżniał się na tle innych uczestników, a obecność na scenie była dowodem, że drzwi do kariery muzycznej wciąż stoją przed nią otworem.
W kolejnych latach Gosia Stępień pojawiła się w ambitnych projektach muzycznych. W 2007 roku dołączyła do inicjatywy Yugopolis, wykonując poruszający utwór „Płomień naszych serc”. Rok później, 29 kwietnia 2008 roku, ukazała się płyta „Hey Jimi” – hołd dla twórczości Jimiego Hendrixa, na której Stępień zaśpiewała energiczne „Crosstown Traffic”. Był to projekt pokazujący jej wszechstronność i zdolność do odnajdywania się w różnych muzycznych gatunkach.
Wielki powrót po latach. Jak Gosia Stępień wygląda dzisiaj?
Mimo obiecującego startu, Stępień na długi czas zniknęła z medialnego radaru. Przez ponad dwie dekady nie była obecna w świecie show-biznesu, co tylko wzmagało ciekawość fanów pamiętających jej występy z „Idola”. Teraz jednak wokalistka wraca do muzyki z nową energią i planami na przyszłość.
Artystka pracuje nad solowym albumem, w którym zamierza pokazać swoją własną artystyczną tożsamość, nieopartą już wyłącznie na coverach czy projektach zbiorowych. Równolegle udziela lekcji śpiewu, dzieląc się doświadczeniem i pasją z kolejnym pokoleniem młodych wokalistów.
Jej powrót budzi emocje zarówno wśród dawnych fanów, jak i tych, którzy dopiero teraz mają okazję poznać jej głos. Wszystko wskazuje na to, że historia Gosi Stępień zatacza pełne koło – i znów zaczyna się pisać na nowo. Zobaczcie, jak dziś wygląda.
Singiel Gosi Stępień “Tatuaż”:
Gosia Stępień w “Idolu”:

