Gwiazdor "TzG" rozstał się z żoną. Teraz mówi o nowym związku. Zaskoczył wszystkich

Już dziś drugi odcinek "Tańca z Gwiazdami"

Widzowie z niecierpliwością wyczekują drugiego odcinka jubileuszowej edycji "Tańca z Gwiazdami”, który zostanie wyemitowany już dziś wieczorem. Program od lat utrzymuje pozycję jednego z najpopularniejszych formatów telewizyjnych w Polsce, przyciągając miliony widzów - nie bez powodu. Na parkiecie nie brakuje widowiskowych choreografii, emocjonalnych rywalizacji i zaskakujących zwrotów akcji. 

Produkcja w tej edycji przygotowała dla widzów szczególnie wiele niespodzianek - w tym zmianę zasad dotyczących nagrody głównej. Zwycięska para, oprócz słynnej Kryształowej Kuli, otrzyma również aż 200 tysięcy złotych dla gwiazdy oraz 100 tysięcy złotych dla tancerza. To dwukrotnie więcej niż w poprzednich edycjach, co sprawia, że stawka jest wyjątkowo wysoka i rywalizacja jeszcze bardziej zacięta.

Maurycy Popiel i Izabela Warykiewicz: Rozstanie pełne napięć

Na liście uczestników znalazły się takie nazwiska jak Maja Bohosiewicz, Ewa Minge czy Tomasz Karolak, jednak nie obyło się bez komplikacji. Z powodu powżnej kontuzji z udziału w tanecznym show musiał zrezygnować Michał Czernecki. W jego miejsce wskoczył Maurycy Popiel, aktor znany widzom m.in. z serialu "M jak miłość”, który zatańczy w duecie z Sarą Janicką. To właśnie on znalazł się ostatnio w centrum medialnego zainteresowania nie tylko z powodu udziału w programie, lecz także życia prywatnego. 

Popiel i jego była żona Izabela Warykiewicz przez lata skrzętnie unikali blasku fleszy, a ich ślub odbył się trzy lata temu w kameralnej atmosferze. Niestety, zamiast cieszyć się udziałem w programie, para przeżyła bolesne rozstanie. Według doniesień, to aktor miał podjąć decyzję o zakończeniu związku, co miało być ogromnym zaskoczeniem dla Izabeli. Latem 2024 roku kobieta złożyła wniosek o rozwód, domagając się przy tym orzeczenia winy męża.

Maurycy Popiel powiedział o nowym związku

Maurycy Popiel zdecydował się niedawno odnieść do tematu związków. W niedzielnym programie "Pytanie na śniadanie” aktor rozmawiał z prowadzącymi, Grzegorzem Dobkiem i Martą Surnik, o tym, czym dla niego jest męskość. Podkreślił, że prawdziwą siłą mężczyzny jest odpowiedzialność.

Być męskim to być odpowiedzialnym — za siebie i swoje otoczenie oraz za każdego, kto się w tym otoczeniu znajduje. Męstwo nie kojarzy mi się z siłą fizyczną, meczami. Kojarzy mi się z odpowiedzialnością i tak też chcę myśleć o swoim męstwie. Chcę, żeby to było to, co mnie określa, jako mężczyznę - mówił.

Dodał, że jego zdaniem kluczem do udanego związku nie jest wygląd czy status, lecz zgodność charakterów.

Czy to nie jest też tak, że w zależności od tego, w jaką męskość wierzymy, takie kobiety do siebie przyciągamy. Ktoś, kto jest mega wrażliwy, odnajduje się w tańcu klasycznym, raczej nie spotka się z kobietą, która oczekuje, że będzie miał drogi sportowy samochód i oglądał mecze piłki nożnej.

Kluczowa jest także wzajemna pomoc i wspólne wartości.

To się nie łączy ze sobą. Rekomendowałbym wszystkim szukanie partnera, partnerki, który będzie nas wznosił, któremu też możemy zaoferować dźwignię, żeby być lepszym sobą

Jego wypowiedź zaskoczyła wielu, bo dla części fanów mogła brzmieć jak subtelne nawiązanie do ostatnich wydarzeń w jego życiu.