Krzysztof Cugowski szczerze podsumował występ syna w Sopocie. Jego słowa niosą się po sieci
Publiczność w Operze Leśnej była świadkiem nowego rozdziału syna Krzysztofa Cugowskiego. Młody artysta wystąpił podczas Top of the Top Sopot Festival pod pseudonimem i z nowym lookiem. Co na to ojciec? Dosadnie skomentował poczynania Chrisa.
Syn Krzysztofa Cugowskiego w konkursie Top of the Top Sopot Festival
Top of the Top Sopot Festival rozpoczął się w poniedziałek, 18 sierpnia w Operze Leśnej. We wtorek publiczność czekał wieczór pod hasłem „Otwarta Scena”, podczas którego wykonawcy rywalizowali o Bursztynowego Słowika. Nie zabrakło również tradycyjnych koncertów.
W muzycznym konkursie wzięli udział początkujący artyści, którzy marzą o karierze w polski, show-biznesie. Na scenie zaprezentowali się m.in.: Wiktor Waligóra, Michał Szczygieł, Blauka, Carla Fernandes, Red Lips, Dezydery, Skubas, Mery Spolsky, a także Chris Cugowski, który występował pod pseudonimem Phero. O młodym synu Krzysztofa Cugowskiego zrobiło się naprawdę głośno.
Jeszcze kilka miesięcy temu wokalistę kojarzyliśmy głównie z udziału w popularnym programie Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Wówczas wcielał się on w legendarne gwiazdy polskiej i zagranicznej branży muzycznej. Po telewizyjnej przygodzie zniknął z mediów, a teraz wraca z nowym obliczem. Grubą kreską odciął się od rodzinnego nazwiska i powiązanego z nim wizerunku. Co na to Krzysztof Cugowski?

Syn Krzysztofa Cugowskiego zrezygnował z rodzinnego nazwiska
Nie od dziś wiadomo, że synowie Krzysztofa Cugowskiego odziedziczyli po ojcu muzyczny talent. Gwiazdor z pierwszego małżeństwa doczekał się dwóch potomków: Wojciecha i Piotra, którzy w show-biznesie znani są jako zespół Bracia. Później w 1998 roku na świat przyszedł owoc drugiego małżeństwa muzyka, Chris. Początkowo wiązał przyszłość z aktorstwem, a jednym z jego sukcesów był udział w kasowym hicie Netflixa "Bridgertonach". Ostatecznie zwyciężyła jednak pasja do muzyki.
Z nowym wizerunkiem i pod pseudonimem postanowił odciąć się od oczywistych powiązań z rodziną. Jako Phero zaskoczył publiczność Top of the Top Sopot Festival. Z utworem "Prince", pochodzącym z jego debiutanckiego albumu, wydanego w maju bieżącego roku pokazał swój nowoczesny, alternatywny styl.
Choć ostatecznie nie udało mu się zdobyć Bursztynowego Słowika, występ Chrisa odbił się szerokim echem w mediach. Co na taką metamorfozę jego ojciec? Krzysztof Cugowski zabrał głos po występie Phero.
Krzysztof Cugowski reaguje na występ syna
Krzysztof Cugowski nadal jest jedną z najpopularniejszych postaci polskiego rocka. W latach 70. wraz z Budką Suflera wypromował hity, które do dziś podbijają serca publiczności. Nie ma osoby, która nie potrafiłaby zanucić choć fragmentu "Jolki, Jolki", "Takiego tanga" czy "Balu wszystkich świętych". Podobnym stylem charakteryzują się również dwaj starci synowie artysty.
Jak jednak gwiazdor zareagował na diametralną metamorfozę najmłodszego syna? Jak podkreśla, nie jest zawiedziony nurtem wybranym przez Chrisa, a nawet czuje dumę z jego pierwszego występu na tak ogromnym wydarzeniu.
Był bardzo w porządku. Wszystko się udało. Wyglądał bardzo dobrze. Bardzo jestem zadowolony. Tak to ma wyglądać. […] Za długo jestem w branży, żeby być zawiedziony czymkolwiek. Myślę, że jego cel został osiągnięty. Był na dużej scenie. Brał udział w poważnym konkursie i to jest najważniejsze. Udało mu się wszystko i jesteśmy wszyscy zadowoleni - przyznał w rozmowie z Plejadą.
Występ Phero podczas Top of the Top Sopot Festival z pewnością przyniósł mu sporą popularność. Czy uda mu się wykorzystać ją do dalszej muzycznej kariery? Fani z ciekawością oczekują rozwoju nieoczywistego kierunku artysty.
