Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Wydarzenia > Martyniuk poniżył żonę. Tego mu nie wybaczy
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 18.11.2025 11:25

Martyniuk poniżył żonę. Tego mu nie wybaczy

Martyniuk poniżył żonę. Tego mu nie wybaczy
fot. kadr z Instagrama @daniel_martyniuk89

Daniel Martyniuk znów rozgrzał plotkarskie rubryki. Najpierw pokazał w sieci nagranie z półnagą żoną, potem – zamiast przeprosin – wyjaśnienia. Materiały zniknęły, niesmak został, a pytania mnożą się szybciej niż instagramowe relacje. Oto kulisy, których nie zobaczyliście w 24-godzinnym okienku Stories. 

Rodzinny comeback i nagły zwrot akcji

Niedawno Daniel Martyniuk pozował w Polsce na przykładnego męża i ojca: chrzest synka Floriana, wspólne rodzinne spacery, uśmiechy i proza życia codziennego. Na zdjęciach – on, żona Faustyna i mały bohater dnia. Trudno uwierzyć, że to ten sam Daniel, który tuż przed przylotem miażdżył obrączkę w palcach i ogłaszał rozstanie. 

A jednak: wystarczyła kolejna podróż do pracy w Hiszpanii i znów wrócił tryb „wszystko na wizji”. Najpierw ostre wycieczki pod adresem byłej żony Eweliny i deklaracje, że „tylko Florian jest moim dzieckiem”, potem – wejście na terytorium prywatności Faustyny. 

17 listopada na Instagramie Daniela pojawił się filmik, na którym jego żona leży na łóżku bez góry stroju, zasłonięta wyłącznie długimi włosami. Znalazło się też zdjęcie z „artystyczną” aranżacją płatków kwiatów. Oba materiały zniknęły, ale echo zostało. 

„To normalne”. Tłumaczenie, które tylko dolało oliwy do ognia

Zamiast słowa „przepraszam” Daniel Martyniuk wybrał wykład z obyczajów plażowych: „W Hiszpanii chodzi się topless. To jest norma, wielkie mi rzeczy”. Problem? Ani kadr z łóżka, ani pozowane ujęcie nie przypominały plaży – bardziej domowy korytarz prywatności, do którego celebrytom zwykle wciska się „nie wchodzić”. Wcześniej zresztą wątek rodzinny też został publicznie rozszarpany: żądanie zwrotu alimentów, totalne odcięcie od córki Laury, teorie o „spisku” żony z teściową. 

Kontrast dnia: 200 milionów odtworzeń hitów Zenka kontra 200 sekund, które wystarczyły, by jego syn znów wysadził internetowy salon. Wieczorne kasowanie stories nie zatrze faktu, że wcześniej obejrzały je tysiące. A w show-biznesie usunięty klip działa jak czerwony przycisk: wszyscy chcą go zobaczyć jeszcze bardziej. 

Co dalej z wizerunkiem. Granice prywatności i granice cierpliwości

Kto zna rytm tej rodziny, ten wie: po skandalu przychodzi „tłumaczenie”, po tłumaczeniu – chwila ciszy, a potem kolejny zwrot akcji. Pytanie brzmi, jak długo branża będzie stać na czerwonym dywanie, czekając na stabilność. 

Wielu internautów uważa, że jeśli Daniel Martyniuk chce naprawdę odbudować reputację, powinien zacząć od prostego ruchu: jasnych przeprosin, wycofania się z personalnych ataków i… pauzy od telefonu. Czy to nastąpi? Na razie mamy jedynie „hiszpańskie” wytłumaczenie i ciszę po kasowaniu. 

GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: