Nie żyje znany trener personalny. To wynik internetowego wyzwania
Śmierć Dmitrij Nujanzin, popularnego rosyjskiego trenera personalnego i influencera, wstrząsnęła środowiskiem fitness. Mężczyzna, mając 30 lat, zginął po tym, jak podjął się ekstremalnego eksperymentu przytycia aż 25 kilogramów, aby następnie je błyskawicznie zrzucić. Jego organizm nie wytrzymał nagłej zmiany. To przestroga dla tych, którzy w pogoni za zasięgami i imponującą metamorfozą są gotowi ryzykować własnym zdrowiem.
Szybka przemiana
Nujanzin postawił sobie za cel przekonanie swoich fanów, że dzięki jego metodzie „odchudzania” można osiągnąć spektakularne efekty. Już sama faza przybierania na wadze była ekstremalna, bo jak piszą media, potrafił spożywać około 10 000 kalorii dziennie.
Jego konta w mediach społecznościowych obserwowało niemal 44 tysiące osób - entuzjaści fitness, osoby pragnące zmiany sylwetki, a także ci, którzy poszukiwali inspiracji. Przez długi czas Nujanzin prezentował się jako wzór zdrowego stylu życia. Jego wcześniejsze plany dietetyczne i aktywność fizyczna cieszyły się dużym uznaniem.
Dopiero decyzja o podjęciu skrajnego eksperymentu z wagą zmieniła wszystko. Jego organizm, przyzwyczajony do rygorystycznej diety, został nagle wrzucony w wir nadmiaru jedzenia, co okazało się zabójcze.
Dramatyczny koniec wyzwania
W ostatnim poście, który opublikował 18 listopada, trener ważył 105 kilogramów. Nie minęło wiele czasu, zanim jego stan zdrowia zaczął się pogarszać. Choć szczegóły medyczne nie zostały ujawnione, przyczyną najprawdopodobniej było przeciążenie układu, skrajnie niezdrowa dieta, nagła zmiana stylu życia i ogromny stres dla organizmu.
Śmierć Nujanzina spotkała się z szerokim echem zarówno w mediach rosyjskich, jak i międzynarodowych. W komentarzach pod jego ostatnimi wpisami pojawiły się setki kondolencji. Fani i obserwujący wyrażali żal i współczucie dla jego rodziny. Pojawiły się pytania: jak daleko są w stanie posunąć się influencerzy i trenerzy, by zyskać popularność? Gdzie jest granica odpowiedzialności, zarówno ich samych, jak i osób, które ich podziwiają?
Lekcja, której nie da się zignorować
Historia Nujanzina to przestroga, że ostre transformacje ciała, na pokaz, za wszelką cenę, mogą być nie tylko niezdrowe, ale śmiertelnie niebezpieczne. Eksperci coraz częściej alarmują, że tego typu „wyzwania” niosą ryzyko poważnych konsekwencji dla zdrowia.
Trend szybkich przemian, napędzany przez media społecznościowe, może prowadzić do dramatów. Śmierć trenera powinna być sygnałem ostrzegawczym. Zamiast pokus szybkiej zmiany sylwetki dla lajków i chwilowej sławy lepiej postawić na zdrowie, umiarkowanie i rozsądek. To, co wygląda efektownie na ekranie, może mieć tragiczne konsekwencje w realnym życiu.