Papież postawił sprawę jasno: tego absolutnie nie można robić przed Bożym Narodzeniem. Polki i Polacy nie będą pocieszeni
W przedświątecznym czasie, gdy ulice wypełniają się dekoracjami, a sklepy tłumami klientów, papież Leon XIV apeluje o opamiętanie i powrót do istoty Bożego Narodzenia. W odpowiedzi na list włoskiego psychologa Ojciec Święty przestrzega przed „zakupowym dopingiem”, który zamiast radości coraz częściej rodzi zmęczenie, frustrację i duchową pustkę. Jego słowa są nie tylko religijnym przesłaniem, ale także ważnym głosem w debacie o kondycji współczesnego człowieka.
Świąteczna presja konsumpcjonizmu
W liście skierowanym do papieża psycholog z południa Włoch opisuje niepokój, jaki odczuwa wielu młodych ludzi w obliczu społecznych oczekiwań i kultu sukcesu. Zwraca uwagę na świat, w którym „błąd jest traktowany jak przestępstwo, a porażka jak całkowite przekreślenie człowieka”. Papież, odnosząc się do tych słów, zauważa, że przedświąteczny czas często potęguje presję, zamiast przynosić ulgę. W swoim przesłaniu pisze, że:
Hiperboliczne poszukiwanie uznania i ciągłe porównywanie się z innymi prowadzi do niepewności i lęku.
To właśnie w okresie Adwentu szczególnie łatwo zagubić się w konsumpcyjnym wirze, zapominając o ciszy, modlitwie i refleksji.
Papież Leon XIV: „Unikajmy zakupowego dopingu”
Jednym z najmocniejszych sformułowań użytych przez Leona XIV jest apel, by „unikać zakupowego dopingu”, który działa jak chwilowy zastrzyk emocji, ale nie daje trwałego szczęścia. Papież zauważa, że kupowanie coraz większej liczby prezentów nie wypełnia wewnętrznej pustki, a często ją pogłębia. W odpowiedzi na list psychologa zaznacza, że:
Boże Narodzenie nie jest wydarzeniem handlowym, lecz spotkaniem Boga z człowiekiem w prostocie i ubóstwie.
To przypomnienie, że narodziny Jezusa dokonały się w ciszy i skromności, stojąc w wyraźnym kontraście do dzisiejszego świątecznego zgiełku.
Konkretne gesty zamiast kolejnych prezentów
Ojciec Święty nie ogranicza się jednak do diagnozy problemu i proponuje konkretne rozwiązania. Zachęca wiernych, aby święta przeżywać w duchu otwartości na drugiego człowieka.
Zaprośmy na kolację wigilijną ubogą rodzinę albo choćby jedną osobę samotną.
Pisze papież, wskazując na prosty, ale wymowny gest miłości. Podkreśla także znaczenie wspólnoty i modlitwy, które pomagają młodym ludziom odkryć, że są „nieustannie kochani przez Boga”. W jego przesłaniu Boże Narodzenie jawi się jako czas, w którym najcenniejszym darem nie jest to, co kupione, lecz to, co ofiarowane z serca.