Pilny alert dla kupujących! Ogłoszono skażenie konkretnych produktów popularnej marki. Eksperci ostrzegają
Skażone produkty spożywcze trafiły do polskich sklepów, a sanepid uruchomił jedną z najszerszych akcji wycofywania żywności w ostatnich miesiącach. Chodzi o partie z ryzykiem obecności drobnych elementów metalu i/lub gumy. Brzmi technicznie, ale realnie oznacza zakrztuszenie się, uszkodzenia przewodu pokarmowego, a nawet… wizytę na SOR-ze, której nikt nie planował. Czas na szybki przegląd kuchennych szafek.
Co wycofano i dlaczego?
Źródłem alarmu jest oficjalne ostrzeżenie Głównego Inspektoratu Sanitarnego: producent potwierdził możliwość zanieczyszczenia wybranych produktów Knorr drobinami metalu lub gumy, najpewniej po awarii linii produkcyjnej. Na listę trafiły m.in. zupy w proszku, fixy do dań, mieszanki do zapiekanek oraz dodatki (żelatyna, przyprawy). To nie „estetyka”, tylko bezpieczeństwo – podobne przypadki w Europie kończyły się hospitalizacjami. Sklepy dostały polecenie zablokowania sprzedaży i odseparowania wskazanych partii.
Gov.pl
Aby pokazać skalę, kilka przykładów z listy: Zupa Borowikowa (partie 528008C93, 528108C93; min. trwałości 30.04.2027), Biały Barszcz (528314C93; 31.01.2027), Fix 4 Sery Spaghetti (527822C93, 527922C93; 30.04.2027), Zapiefix Szynka (527902C93, 528002C93; 31.01.2027), a w dodatkach – Delikat 1×3 kg (528117C93; 30.04.2027) i Żelatyna 6×800 g (528320C93; 31.10.2028). Pełna lista partii jest dłuższa, dlatego najważniejszy jest numer partii nadrukowany z tyłu opakowania
Jak sprawdzić swoje półki (i co zrobić z trefnym zakupem)
Krok pierwszy: wyjmij z szafki wszystkie „fixy”, zupy i przyprawy Knorr, jakie posiadasz. Krok drugi: porównaj numer partii i datę minimalnej trwałości z wykazem podanym przez sanepid. Jeśli trafisz na zbieżność – nie jedz, nie „przesiewaj”, nie gotuj „dla psa”. Zapakuj produkt i zanieś do dowolnego sklepu; sieci mają obowiązek przyjąć zwrot bez paragonu i oddać pieniądze. Brzmi zbyt idealnie? Tak właśnie działa procedura bezpieczeństwa żywności, gdy w grę wchodzi ryzyko urazu mechanicznego.
Wątpliwości, czy twoja paczka „łapie się” na alert? Porównaj dokładnie ciąg cyfr i liter – nawet drobna różnica oznacza inną partię. A jeśli numer jest starty? Zadzwoń na infolinię producenta lub lokalnego sanepidu i postępuj zgodnie z instrukcjami. Źródła branżowe przypominają, że „zapasy na czarną godzinę” potrafią leżeć miesiącami – tym bardziej warto zrobić pięć minut kontroli dziś, niż 50 minut w poczekalni jutro.
Co dalej: stanowisko sanepidu, zwroty i pytania do producenta
GIS informuje, że wycofywanie ma charakter prewencyjny, ale – i tu nie ma miejsca na półśrodki – chodzi o ciała obce, które mogą skaleczyć przełyk lub przewód pokarmowy. Rekomendacja jest jednoznaczna: nie spożywać, nie podawać dzieciom ani zwierzętom, zwrócić do sklepu. Producent prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające. Do czasu jego zakończenia możemy mówić o awarii elementów maszyn albo uszkodzeniu taśmy technologicznej – branżowa codzienność, która raz na jakiś czas kończy się wielkim sprzątaniem. Pełny wykaz partii i oficjalne komunikaty znajdziesz w serwisie GIS.
Równolegle media regionalne i ogólnopolskie publikują praktyczne ściągi: listy numerów, przypomnienia o zwrotach i ostrzeżenia dla osób starszych. To dobry moment, by przejrzeć także zapasy u rodziców czy dziadków – to właśnie tam najczęściej zalegają „wiecznie dobre” przyprawy i zupy. Jeśli macie wątpliwości, zachowajcie rozsądek: w sporze „strata kilku złotych kontra ryzyko urazu” wybór jest oczywisty. A my monitorujemy sprawę – od aktualizacji GIS po wyjaśnienia producenta. Gdy padnie oficjalny raport z kontroli, wrócimy do tematu.
Najważniejsze w skrócie: alarm dotyczy wybranych partii produktów Knorr, a nie całej marki; kluczem jest numer partii i data minimalnej trwałości; wadliwe produkty można zwrócić bez paragonu; pełne tabele i komunikaty – na stronie GIS. Jeśli w domu macie „żelazny zestaw” fixów, przypraw i zup, sprawdźcie je nawet dzisiaj.