Polskie dzieci go kochały. Niespodziewanie i nagle odszedł idol, wzór
2 grudnia doszło do tragedii. Zespół Szkół Technicznych w Malborku pogrążył się w głębokiej rozpaczy po śmierci uwielbianego nauczyciela. Uczniowie robili, co mogli, by uratować mężczyznę.
Zmarł ceniony nauczyciel
Zespół Szkół Technicznych w Malborku przeżywa ogromną tragedię. W wieku zaledwie 33 lat zmarł jeden z najbardziej lubianych i cenionych nauczycieli — Mateusz Kulwiński. Jego nagłe odejście wstrząsnęło całą społecznością szkolną, która do dziś nie potrafi podnieść się po tym bolesnym ciosie. Młody pedagog, pełen pasji i zaangażowania, jeszcze dzień wcześniej prowadził lekcje, planował kolejne zajęcia i szkolne projekty.
Do dramatycznego odkrycia doszło we wtorek, 2 grudnia. Gdy nauczyciel nie pojawił się na lekcji, uczniowie postanowili wejść do klasy, aby sprawdzić, dlaczego się spóźnia. Tam znaleźli swojego pedagoga nieprzytomnego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że uczniowie zaniepokojeni spóźnieniem nauczyciela postanowili wejść do klasy i zastali tam nieprzytomnego 33-letniego mężczyznę. Natychmiast podjęli czynności reanimacyjne, w międzyczasie powiadomiono nauczycieli i wezwano pogotowie. Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować — przekazywała mł. asp. Martyna Orzeł, rzeczniczka malborskiej policji.
Żona Mateusza Kulwińskiego w żałobie
Mateusz Kulwiński był związany z placówką od ośmiu lat, ucząc zarówno przedmiotów zawodowych, jak i matematyki. W oczach młodzieży był kimś więcej niż nauczycielem — był mentorem, wsparciem i osobą, która potrafiła zaszczepić pasję do nauki nawet w najbardziej wymagających uczniach. Jego śmierć pozostawiła nie tylko pustkę w grafiku zajęć, ale przede wszystkim w sercach uczniów.
Ogromny ból przeżywa również rodzina zmarłego nauczyciela. Jego żona, w poruszającym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych, poinformowała o śmierci męża, nazywając go „kochanym mężem i najlepszym przyjacielem”. W tym samym wpisie przekazała szczegóły dotyczące pogrzebu, który odbędzie się 8 grudnia, oraz podziękowała za wszystkie gesty wsparcia napływające z różnych stron.
Chciałam wyrazić wdzięczność za całą pomoc i wszystkie słowa wsparcia – napisała, kierując słowa otuchy do osób, które wspólnie z rodziną przeżywają tę tragedię.
Zwierzyła się również, że wsparcie bliskich, przyjaciół i społeczności szkolnej pomaga jej przetrwać ten najtrudniejszy czas. Pod jej wpisem pojawiły się setki kondolencji — od uczniów, współpracowników, rodziców i mieszkańców Malborka.
Żałoba
W szkole ogłoszono żałobę. Nauczyciele i uczniowie wspominają pana Mateusza jako człowieka pogodnego, oddanego swojej pracy i niezwykle serdecznego. Na szkolnych korytarzach pojawiły się znicze oraz wpisy do księgi kondolencyjnej. Cała społeczność Zespołu Szkół Technicznych pogrążona jest w smutku po stracie nauczyciela, który miał przed sobą całe życie i mnóstwo planów, a którego odejście nastąpiło tak nagle i niespodziewanie.