Skolim ostro przegiął podczas wizyty w "Pnś". Widzowie aż nie wierzyli

Skolim czołowym polskim artystą

Skolim, a tak właściwie Konrad Skolimowski to obecnie jeden z najpopularniejszych wokalistów w Polsce, który może pochwalić się niezliczoną ilością fanów. Podobnie jak odtworzeniami swoich utworów, które królują na imprezach. Jego grafik jest niezwykle napięty. Koncertuje po całym kraju, udziela wywiadów, występuje w licznych programach, wydarzeniach i ponadto rozkręca kolejne biznesy. Artysta wylansował takie hity jak “Temperatura”, “Wyglądasz idealnie” czy “Wejdę wyjdę”.

Konrad oprócz muzyki miał okazję zagrać w wielu produkcjach, m.in. “Na Wspólnej” czy “Barwy szczęścia”. Brał udział w walkach freak fightowych, a teraz otwarcie mówi o inwestowaniu w branżę naftową. Niedawno wypuścił również swoje perfumy, które dostępne są w sprzedaży w specjalnych automatach. Nie zamierza zwalniać tempa ani na moment i wciąż się rozwija. 

Wypadek Skolima

W ostatnim czasie fani Skolima wstrzymali oddech, kiedy dowiedzieli się o wypadku samochodowym z udziałem swojego idola. W nocy z 15 na 16 lipca około godziny 23:00 na drodze ekspresowej S6 w miejscowości Stare Bielice niedaleko Koszalina doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem Skolima oraz jego kolegi, który prowadził samochód. Pojazd zjechał na pas zieleni, a w aucie otworzyły się poduszki powietrzne. 

Chłopcy po nocnym wypadku czują się dobrze. Zostali przebadani w szpitalu, a wyniki nie wykazały żadnych obrażeń. Dziękujemy za troskę i liczne pytania. Czekaliśmy z informacją, aż będziemy mieli pełną pewność co do ich stanu zdrowia. Artyści jednogłośnie zdecydowali, że wracają dziś na scenę. Do zobaczenia w Sopocie i Łebie — przekazał menadżer Skolima. 

Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Z czasem wyszło na jaw, że powodem niebezpiecznej sytuacji była plama oleju lub innej substancji ropopochodnej znajdującej się na jezdni. Pojazd Skolima wpadł wówczas w poślizg, a kierowca stracił panowanie.

Skolim w "Pytaniu na Śniadanie"

Wśród niezliczonej ilości występów i obowiązków Skolim znalazł chwilę, aby pojawić się w porannym programie. W “Pytaniu na Śniadanie” opowiadał o organizacji swojego życia. 

Mam akurat zaprzyjaźnioną firmę przyjaciela, ale w domu mam u siebie lądowisko za tarasem. Taka ciekawostka, że jak zaczynałem grać koncerty, to miałem stare BMW E46 — wielki sentyment miałem do tego auta — a dzisiaj mam siedem koncertowych aut i jedenaście ogółem. Zmieniam, rotuję. Czasem jedno auto gdzieś oddaję na przegląd, drugie mi podjeżdża. I fajna jest logistyka tego wszystkiego — wyjawił.

Wspomniał również o swoich pociechach. Muzyk jest ojcem dwóch synów, którzy przyszli na świat kolejno w 2020 r. i 2021 r. 

Nie ukrywam, że na pewno tego czasu mam mniej niż miałem wtedy. Akurat moje dzieci rodziły się w takim okresie, jak była pandemia i siedziałem w domu, więc byłem z nimi, że tak powiem, każdego dnia. Dzisiaj staram się ustawiać sobie to wszystko tak, żeby chociaż wracać do domu w środku tygodnia, żeby zjeść śniadanie i z tymi dziećmi spędzić czas. Natomiast dzisiaj po programie lecę też na wakacje z dzieciakami. Gdzie tylko mogę, to spędzam czas, bo uwielbiam to.

Tymczasem widzowie dopatrzyli się jednego elementu, który wzbudził emocje. Mowa o okularach, które artysta miał na sobie przez cały czas trwania rozmowy. Warto dodać, że Skolim często występuje w okularach przeciwsłonecznych i nie zdejmuje ich, gdy wychodzi na scenę lub ściankę. 

W sieci oprócz licznych komplementów pojawiła się krytyka. Na Instagramie "Pytania na Śniadanie" w komentarzach można przeczytać: 

• Kultura wymaga zdjęcia okularów, ale on chyba nie ma kultury,
• Ale mocne światło w tym studiu…