Tłum gwiazd na pokazie MMC: Kożuchowska, Sokołowska, Szapołowska, Wyszkoni, Racewicz
Zapomnij o nudzie! To wydarzenie zdefiniowało styl na nadchodzące miesiące. Zobacz, w co ubrały się gwiazdy i które trendy z pokazu MMC porwały publiczność.
Czerń na nowo: MMC i lekcja stylu
W świecie polskiej mody są marki, które po prostu robią ubrania, i są wizjonerzy, którzy tworzą manifesty. Ilona Majer i Rafał Michalak z MMC od lat należą do tej drugiej grupy. Ich najnowszy pokaz, zatytułowany „NERO SU NERO” (Czarny na czarnym), udowodnił, że moda to dla nich coś znacznie głębszego niż tylko projektowanie odzieży. To sztuka, emocje i odważna, bezkompromisowa wizja.
Tegoroczne wydarzenie w postindustrialnej przestrzeni Mińska 65 nie było kolejnym, grzecznym wybiegiem. Zamiast bezpiecznych, kolorowych wyborów, publiczność dostała prawdziwe widowisko. Projektanci odważnie postawili na jeden temat przewodni: czerń. "NERO" w ich wykonaniu to nie brak koloru; to narzędzie do ukazania kontrastów, głębi i ponadczasowej klasy. Kolekcja na sezon Jesień/Zima AW26/27 udowadnia, że prawdziwa elegancja nie potrzebuje całej palety barw – wystarczy jeden, mocny, symboliczny odcień.
Siłą kolekcji „NERO SU NERO” okazała się gra faktur i połysku. W modzie, jeśli pracujesz tylko jednym kolorem, musisz zająć się strukturą – i MMC zrobiło to z mistrzostwem. Zamiast standardowego zestawienia barw, projektanci skoncentrowali się na zestawianiu materiałów, tworząc bogactwo wrażeń wizualnych w obrębie czerni. Na wybiegu zobaczyliśmy mieszankę lakierowanych skór, sztywnych taft, delikatnych piór, siateczkowych tkanin typu mesh i błyszczących pasków. W tej czarnej kompozycji to światło odgrywało kluczową rolę. Dzienne światło, wpadające przez industrialne okna Mińskiej 65, wydobywało każdy niuans czerni, zamieniając pokaz w spektakl światłocienia. Surowa, minimalistyczna hala była idealnym tłem dla tej esencji mroku i elegancji.

Żywe akcenty i jubileusz
Choć kolekcja była zdominowana przez czerń, projektanci MMC nie zrezygnowali całkowicie z elementu zaskoczenia. Pojawiły się celowe, nieoczywiste akcenty – na przykład żółte, skórzane torby czy, w jednym przypadku, sukienka w elektryzującym odcieniu różu. Te detale miały za zadanie nie tylko dodać energii, ale i podkreślić indywidualny, nieco przekorny charakter marki.
Na tym pokazie świętowano także 10-lecie współpracy z popularną influencerką i ikoną stylu, Jessiką Mercedes. Z tej okazji MMC zaprezentowało limitowany egzemplarz ikonicznej kurtki JESSO. Symbolicznie, różowy akcent nie tylko pojawił się w kolekcji, ale też subtelnie wkomponował się w stylizację samej Jessiki Mercedes, łącząc historię marki z jej teraźniejszością.
Wszystkie stylizacje uzupełniały dopracowane akcesoria. Na wybiegu zobaczyliśmy przeskalowane, skórzane rękawice, berety i szale z nadrukowanym hasłem „NERO”, okulary od Optyk Kochański oraz designerskie etui na urządzenia glo™ Hilo Plus, będące efektem współpracy MMC x glo™. Akcesoria, zamiast być dodatkiem, stały się integralną częścią tego czarnego manifestu.
Kto błyszczał wśród gości?
Pokaz mody to zawsze swoiste lustro, w którym odbija się styl publiczności. Gwiazdy, chcąc oddać hołd projektantom i wpisać się w klimat wydarzenia, stawiają na często odważne stylizacje.
Joanna Racewicz zwróciła uwagę fantazyjnym zestawem: czarna koronka, żakiet i duże okulary – w jej wydaniu było to połączenie szyku i francuskiej nonszalancji. Katarzyna Sokołowska postawiła na grę formą, łącząc skórzaną sukienkę o kroju A z puszystym golfem. Z kolei Grażyna Szapołowska pojawiła się w szykownym płaszczu, który nadał jej stylizacji niekwestionowanej klasy.
Na tle tej elegancji wybijały się awangardowe i ekstrawaganckie wybory. Katarzyna Warnke zagrała kontrastem, łącząc prosty t-shirt i satynową spódnicę z futerkiem w żywym, zielonym odcieniu. Maja Hyży pojawiła się w długiej spódnicy i prześwitującej bluzce zdobionej serduszkami. Natomiast Ada Fijał przyciągała wzrok błyszczącymi kozakami XXL, które świetnie pasowały do wieczoru pełnego modowej swobody.
Zobaczcie sami.



























