Tragedia w rodzinie Małysza. Nowe informacje szokują

Pożar domu Małyszów

Do dantejskich scen doszło w ubiegłą niedzielę w Wiśle. W ogniu stanął pensjonat „Maria i Natasza”, prowadzony przez krewnych Karoliny Małysz-Czyż. Płomienie rozprzestrzeniły się błyskawicznie, a strażacy walczyli o każdy fragment budynku przez wiele godzin. Niestety, znaczna część obiektu została całkowicie zniszczona. Specjaliści oceniają, że straty są tak poważne, iż dom nie nadaje się już do odbudowy – pozostaje tylko rozbiórka.

Córka Adama Małysza nie kryła rozpaczy, gdy poinformowała o tragedii w mediach społecznościowych. W poruszającym apelu poprosiła o wsparcie wszystkich, którzy chcą i mogą pomóc.

Karolina Małysz-Czyż zabrała głos

Wiadomo, że “Agroturystyka Maria i Natasza Wisła działała od 28 lat”, została niedawno odnowiona i cieszyła się dużą popularnością wśród turystów. W samym pożarze spłonął budynek o powierzchni ponad 350 m², w którym znajdowało się 11 pokoi, w tym 3 apartamenty, a także kuchnia, jadalnia i narciarnia.

Dość niespodziewanie do sprawy odniosła się sama Karolina Małysz-Czyż, która udzieliła wywiadu dla WP Sportowe Fakty. 

W tym nieszczęściu ogromnym szczęściem okazało się to, że w dniu pożaru goście wyjechali po godzinie 14, dzięki czemu nikt nie ucierpiał.

Karolina Małysz-Czyż dodała, że ogień zauważono około godziny 17, a strażacy walczyli z żywiołem do trzeciej nad ranem, a następnego dnia musieli wrócić, by dogasić zarzewia.

Chcemy szczególnie podkreślić ich ogromny profesjonalizm i ofiarność. Ciocia z wujkiem w momencie wybuchu pożaru byli na spacerze (zostali zaalarmowani przez sąsiadów). Warto dodać, że zawsze przed wyjściem dokładnie sprawdzają wszystkie pomieszczenia, co także daje im spokój, że zrobili wszystko, aby nie dopuścić do zagrożenia.

Karolina Małysz-Czyż jest przerażona komentarzami

W związku z zaistniałą sytuacją uruchomiono specjalną zbiórkę funduszy w serwisie "Szczytny Cel" z prośbą o wsparcie.

Po apelu o wsparcie w mediach społecznościowych napłynęło wiele wyrazów solidarności. Od samego początku staramy się być przy nich i wspierać na tyle, na ile to możliwe. Gdy tylko będzie można przystąpić do sprzątania pogorzeliska - natychmiast włączymy się w pomoc. Chciałam też, aby znajomi, rodzina i obserwatorzy mieli świadomość, co się wydarzyło i jeśli zechcą - mogli pomóc, choćby udostępniając informacje.

W tym samym wywiadzie Karolina Małysz-Czyż nie ukrywała, że zaskoczyła ją reakcja mediów.

Niestety, część mediów zrobiło ze sprawy sensację, co wywołało falę hejtu. Pragniemy jasno podkreślić, że zbiórka jest całkowicie dobrowolna. Jeśli ktoś ma chęć i możliwość, może w ten sposób wesprzeć odbudowę agroturystyki. Jeśli nie - absolutnie nie ma takiego obowiązku. Każde dobre słowo i odrobina życzliwości są w tej chwili na wagę złota.

Wyjaśniła także, że padła ofiarą hejtu.

Wiele jest także nieuzasadnionej złości i nienawiści. Niestety, obok ogromu wsparcia pojawił się też hejt - pełen jadu, krzywdzących słów i ocen, które w tak trudnym czasie są wyjątkowo bolesne. Rozumiemy, że istnieją inne ważne zbiórki. Sami często je wspieramy i wiemy, jak duża jest potrzeba pomocy w różnych miejscach.