Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Wydarzenia > Ujawniono wielkie długi. Dramat rodziny pięcioraczków z Horyńca, mogą stracić dom
Agata Piszczek
Agata Piszczek 17.12.2025 07:43

Ujawniono wielkie długi. Dramat rodziny pięcioraczków z Horyńca, mogą stracić dom

Ujawniono wielkie długi. Dramat rodziny pięcioraczków z Horyńca, mogą stracić dom
fot. Facebook/rodzinaclarke

Jeszcze niedawno ich życie śledziła cała Polska – wielodzietna rodzina, która odważyła się na nowy start w Tajlandii, zachwycała i wzruszała internautów. Dziś Dominika Clarke, mama jedenaściorga dzieci, w tym słynnych pięcioraczków z Horyńca, zalewa się łzami. Komornik zajął wszystkie jej konta bankowe. Powód? Dług po zmarłej mamie, o którym nie miała pojęcia. — Boję się, że zabiorą nam dom wart 2 miliony złotych. Taka sprawiedliwość — mówi wprost.

  • Raj w Tajlandii zamienił się w koszmar. „Zostałam bez środków do życia”
  • Dług po zmarłej mamie i prawna pułapka, w którą wpadają tysiące Polaków
  • Dom wart 2 miliony złotych zagrożony. Internauci wściekli: „To jest chore”

Raj w Tajlandii zamienił się w koszmar. „Zostałam bez środków do życia”

Dominika i Vincent Clarke to polsko-brytyjskie małżeństwo, które dwa lata temu podjęło jedną z najodważniejszych decyzji w swoim życiu. Zostawili ogromny dom w Horyńcu-Zdroju i razem z jedenaściorgiem dzieci wyjechali do Tajlandii. Na egzotycznej wyspie Koh Lanta mieli zacząć wszystko od nowa. Ich codzienność — rehabilitacja wcześniaczych pięcioraczków, życie w tropikach, wyzwania emigracji — była regularnie relacjonowana w mediach społecznościowych.

Choć życie na drugim końcu świata nie było łatwe, nikt nie spodziewał się, że prawdziwy dramat nadejdzie z Polski. 

— Wchodzę na konto, żeby sprawdzić, czy wszystko jest OK, a tam informacja, że rachunek jest zajęty przez komornika. Drugie konto — to samo. Wszystkie moje konta są zajęte — relacjonuje zapłakana Dominika Clarke.

Problem w tym, że żadnego długu nie zaciągnęła ona sama. Komornicza blokada okazała się efektem zaległego rachunku po jej zmarłej sześć lat temu mamie. Rachunku na 17 tysięcy złotych, który przez lata urósł do… 60 tysięcy. List z informacją o egzekucji trafił do Polski i nigdy nie dotarł do Tajlandii. Otworzyła go dopiero koleżanka rodziny.

— Człowiek myśli, że wszystko jest ogarnięte, a jednak życie zawsze potrafi kopnąć — mówi Dominika w mediach społecznościowych.

Dług po zmarłej mamie i prawna pułapka, w którą wpadają tysiące Polaków

Po śmierci mamy Dominika Clarke nie odrzuciła spadku. Jak sama przyznaje, nie miała pojęcia, że rodzic mógł zostawić po sobie jakiekolwiek zaległości finansowe. Tymczasem prawo jest w tej kwestii bezwzględne. Spadkobierca ma sześć miesięcy na odrzucenie spadku. Jeśli tego nie zrobi, przyjmuje go razem z długami.

Prawnicy od lat alarmują, że to jedna z najczęstszych pułapek, w jakie wpadają Polacy. Istnieje co prawda możliwość przyjęcia spadku z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, co ogranicza odpowiedzialność za długi tylko do wartości odziedziczonego majątku. Jednak wiele osób nie ma świadomości takich rozwiązań albo dowiaduje się o nich zbyt późno.

Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że jeśli spadek zostanie odrzucony, długi „przechodzą” na kolejne osoby w linii dziedziczenia — w tym dzieci. W przypadku nieletnich to rodzice muszą złożyć odpowiednie wnioski. W wielodzietnej rodzinie taki scenariusz oznacza prawdziwy chaos prawny.

Dominika Clarke podkreśla, że w jej przypadku sytuacja jest absurdalna. Dług ma być egzekwowany jedynie do wartości działki, która pozostała po jej mamie. Tyle że działka już została zajęta przez komornika. Mimo to zablokowano jej prywatne konta bankowe.

— Jakim prawem ktoś pozbawia matkę jedenaściorga dzieci środków do życia? — pyta wprost.

Dom wart 2 miliony złotych zagrożony. Internauci wściekli: „To jest chore”

Największy strach Dominiki Clarke dotyczy jednak rodzinnego domu w Horyńcu-Zdroju. Ogromna nieruchomość, położona niedaleko polsko-ukraińskiej granicy, od półtora roku jest wystawiona na sprzedaż. To właśnie tam wychowywały się słynne pięcioraczki, które poruszyły serca Polaków.

— Boję się, że teraz zabiorą nam ten dom. Jest wart około 2 milionów złotych — mówi Dominika. Jej zdaniem działania komornika są nieproporcjonalne do wysokości długu i kompletnie niezrozumiałe.

Historia rodziny z Horyńca ponownie rozpaliła internet. W komentarzach aż wrze. Internauci nie kryją oburzenia i współczucia. „Jak można w jednym momencie zniszczyć życie rodzinie z tyloma dziećmi?”, „To pokazuje, że każdy z nas może znaleźć się w takiej sytuacji”, „Państwo bez serca” — to tylko niektóre z opinii.

Dramat Dominiki Clarke jest przestrogą dla tysięcy Polaków. Pokazuje, jak łatwo — często nieświadomie — można wpaść w spiralę długów, które nie są nasze, a które mogą odebrać poczucie bezpieczeństwa całej rodzinie. Dla rodziny pięcioraczków z Horyńca to być może najtrudniejszy rozdział ich historii. I wciąż nie wiadomo, jak się zakończy.

Wybór Redakcji
Samochód policyjny
Zaginięcie nastolatki w Krakowie. Jej Mama jest zrozpaczona
Wróżbiarstwo
Wróżka Agata niemal zniszczyła jej życie. Teraz odpowie przed sądem
Para Prezydencka, Karol Nawrocki, Marta Nawrocka
Tak Para Prezydencka wsparła potrzebującą rodzinę. To przekazała w "Szlachetnej Paczce".
Zabójstwo Mai z Mławy
Mama podejrzanego ruszyła z hejtem po zabójstwie Mai. Teraz może zapłacić nawet milion złotych
Krzysztof Dymiński
Matka zaginionego Krzysztofa Dymińskiego rzuca nowe światło na sprawę. „To był Krzysiek”
Krzysztof Dymiński
Dwa lata po zaginięciu Krzysztofa Dymińskiego jego rodzice zabrali głos
GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: