Zieliński z trudem mówił o Lewandowskim na konferencji. "Wydawał się być sfrustrowany"
W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa, na której pojawili się Michał Probierz i Piotr Zieliński. Selekcjoner odniósł się przede wszystkim do ostatniej afery z odebraniem opaski kapitana Robertowi Lewandowskiemu. Ekspert ocenił zachowanie obecnego lidera biało-czerwonych, a także trenera. Co miał do powiedzenia?
Robert Lewandowski odchodzi z kadry, Piotr Zieliński nowym kapitanem
Ostatnie dni w świecie sportu przyniosły wiele zaskakujących zwrotów akcji, a podjęte decyzje wywołały skutki, których mało kto się spodziewał. Wszystko zaczęło się od postanowienia Michała Probierza, selekcjonera reprezentacji Polski, który zdecydował o zmianie kapitana drużyny. Po niemal dekadzie noszenia opaski przez Roberta Lewandowskiego nowym liderem kadry został Piotr Zieliński. Ruch ten wywołał szerokie poruszenie i nie pozostał bez echa – Robert Lewandowski ogłosił swoją rezygnację z gry w reprezentacji. Choć nie zamyka tego rozdziału definitywnie, podkreślił, że ewentualny powrót uzależnia od zmiany na stanowisku selekcjonera.
Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie — napisał Robert Lewandowski w serwisie X.
Po decyzji Roberta Lewandowskiego o rezygnacji z gry w reprezentacji piłkarska Polska podzieliła się na dwa wyraźne fronty. Jedna grupa – wśród niej wielu kibiców i komentatorów – otwarcie staje po stronie Lewandowskiego, doceniając jego wieloletni wkład w sukcesy kadry, profesjonalizm oraz prawo do wyrażenia sprzeciwu.
Druga część środowiska wyraża zrozumienie dla działań Michała Probierza i Polskiego Związku Piłki Nożnej, argumentując, że dobro zespołu i wspólny cel muszą być stawiane ponad jednostkowymi ambicjami. Po zmianie w strukturze drużyny, opaskę kapitańską przejął Piotr Zieliński.
Decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński. Selekcjoner osobiście poinformował o swojej decyzji Roberta Lewandowskiego, całą drużynę oraz sztab szkoleniowy - przekazał serwis “Łączy nas piłka”.
Na konferencji Probierz odniósł się do zarzutów stawianych mu przez Roberta.

Konferencja prasowa z udziałem Probierza i Zielińskiego
W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa z udziałem Michała Probierza oraz nowego kapitana reprezentacji Polski, Piotra Zielińskiego. Spotkanie rozpoczęło się od słów wdzięczności, które selekcjoner skierował do GKS Katowice za serdeczne przyjęcie drużyny. Następnie Probierz odniósł się do obecnej sytuacji wokół Roberta Lewandowskiego i zamieszania związanego z roszadami w zespole. Trener ujawnił, że w jednej z rozmów Lewandowski miał stwierdzić, że opaska kapitana nie ma dla niego większego znaczenia.
Rozmawiałem z Robertem i podjęliśmy decyzję o tym, że nie przyjedzie na zgrupowanie. Dopiero później dowiedziałem się o tym, że jednak pojawi się na meczu z Mołdawią — mówił Probierz.
Trener poinformował, że po konsultacjach z zawodnikami i sztabem szkoleniowym zdecydował się na zmianę kapitana.
Czas i miejsce na taką decyzję zawsze są trudne. Ale stwierdziłem, że to najlepszy moment na zmianę — oświadczył.
Potem wspomniał, że skonsultował się z Zielińskim w sprawie przejęcia przez niego opaski kapitana.
Później zadzwoniłem do Roberta. Przekazałem mu informację (...), że lepszym kapitanem na ten moment będzie Piotr Zieliński. Odpowiedź Roberta była taka, że opaska kapitańska nic nie znaczy i generalnie w tym zespole nic nie zmieni. Z mojej perspektywy uważam, że to dużo zmieni.
Ekspert od mowy ciała ocenił zachowanie zarówno kapitana, jak i selekcjonera biało-czerwonych.
Ekspert ocenia postawę Zielińskiego i Probierza
Wspólne wystąpienie Michała Probierza i Piotra Zielińskiego nie umknęło uwadze mediów – w rozmowie z „Faktem” zachowanie obu piłkarzy oraz sposób ich komunikacji ocenił specjalista w dziedzinie mowy ciała i emocji, Łukasz Kaca.
Myślę, że obaj panowie zaprezentowali się w ciekawy sposób. Choć konkretów padło niewiele. Zresztą, szczerze mówiąc, nie spodziewałem się ich zbyt wielu — to jednak to, co działo się między słowami, było interesujące — przyznał.
Specjalista rozpoczął swoją analizę od przyjrzenia się postawie Piotra Zielińskiego.
Widać było, że to dla niego trudna konferencja, momentami wyglądał, jakby połykał własny język. Najmocniej wybrzmiały jego wypowiedzi o tym, że gra w reprezentacji to zaszczyt, a nie obowiązek. To zdanie padło kilkukrotnie i mam wrażenie, że nieprzypadkowo. Odczytuję to jako subtelny przytyk w stronę Roberta Lewandowskiego. Zieliński mówił o nim wyraźnie z trudem – sprawiał wrażenie spiętego, nerwowego, wręcz zakłopotanego. W jego zachowaniu – grymasach, nerwowym przełykaniu śliny czy ruchach ramion – widać było pewien wewnętrzny konflikt. Nie było w tym postawie widać próby obrony Lewandowskiego. Raczej frustrację i napięcie — podkreślał.
Zieliński wielokrotnie podkreślał, jak dużą wagę przywiązuje do roli kapitana.
Rozumiem to, ale trudno nie zauważyć, że nie stał murem za Lewandowskim. Nie wyglądało to, jakby był w tej sytuacji jego sojusznikiem. Myślę, że jako reprezentant zespołu, wydawał się być sfrustrowany całą tą sytuacją i kwasem, który znowu się wytworzył wokół reprezentacji. Myślę, że jego zdaniem Lewandowski nie zrobił najlepszego ruchu — dodał Łukasz Kaca.
Następnie specjalista od mowy ciała skupił swoją uwagę na selekcjonerze Michale Probierzu.
Tu również pojawiły się powtarzające się sformułowania: wszystko "dla dobra reprezentacji". Ale ta wersja, którą zarysował prezes Kulesza – z tym rzekomym naciskaniem przez Lewandowskiego, żeby to wypłynęło od niego, że to on sam zrezygnował z opaski, a Probierz tylko to ogłosił – brzmi dla mnie mało wiarygodnie. Nie kupuję tej narracji. Podobnie jak tej, że ta decyzja zapadła akurat teraz, pomiędzy jednym a drugim meczem. Mam wrażenie, że dojrzewała już od jakiegoś czasu. Ciekawe było też to, że trener Probierz podkreślał, iż rozmawiał z wieloma zawodnikami i członkami sztabu. To wygląda na próbę rozłożenia odpowiedzialności – że decyzja była wspólna. Ma to sprawiać wrażenie, że to nie tylko selekcjoner chciał tej zmiany, ale też drużyna — powiedział.

