FC Barcelona zdecydowała ws. Szczęsnego! Klamka zapadła
Wojciech Szczęsny to nie tylko wybitny bramkarz, ale i postać, której trudno nie zauważyć – pewny siebie, z ciętym językiem i poczuciem humoru ostrym jak pazury orła na jego rękawicach. Urodzony w Warszawie w 1990 roku, od lat uchodzi za jednego z najlepszych polskich piłkarzy. Z Arsenalu trafił do Romy, a następnie podbił Turyn z Juventusem, gdzie przez lata był filarem zespołu. Zwieńczeniem tej dekady sukcesów miała być piłkarska emerytura – jak się okazało bardzo krótka. Bo Szczęsny, jak każdy rasowy showman, wiedział, że zejście ze sceny to jeszcze nie koniec spektaklu.
Wygryzł wszystkich, a kibice oszaleli!
Jesienią 2024 roku FC Barcelona potrzebowała nie tylko solidnej pary rąk, ale i osobowości, która potrafi unieść presję Camp Nou. Marc-André ter Stegen leczył kontuzję, a Inaki Peña – choć ambitny – nie był gwarancją spokoju w bramce. Wtedy, niemal jak z rezerwowego planu filmowego, pojawił się on – Wojciech Szczęsny. Miał za sobą miesiące bez grania, ale nie stracił nic ze swojej klasy. Kontrakt do końca sezonu, jasna rola rezerwowego? Nikt nie przewidział, że Polak z miejsca skradnie show.
Zadebiutował w hiszpańskim Pucharze Króla, potem przyszły kolejne mecze i trofea – Superpuchar, Copa del Rey, a na koniec mistrzostwo Hiszpanii. W 15 ligowych występach Szczęsny nie tylko bronił, ale dowodził. Jego interwencje były pewne, a obecność – magnetyczna. Katalońska publiczność pokochała jego luz, pewność siebie i doświadczenie wręcz oszalała na jego punkcie. Z rezerwowego stał się bohaterem drugiego aktu.
Chętni na jego miejsce, spory wiek i co dalej?
Na początku lipca, gdy jego krótkoterminowa umowa wygasła, w mediach zawrzało. Czy Szczęsny odejdzie? Czy wróci na emeryturę? Na jego miejsce od ręki było dwóch chętnych Ter Stegen i Ianki Pena. Ale władze Barcelony zaskoczyły wszystkich! Oficjalnie ogłosiła, że Wojciech Szczęsny zostaje na kolejne dwa sezony.
Niedokończone sprawy. Jeszcze nie skończył – głosiło tajemniczo ich oświadczenie.
Na klubowych grafikach widniało tylko jedno:
2027 renewal.
To nie jest tylko przedłużenie kontraktu. To deklaracja: Szczęsny stał się ważną postacią w barcelońskiej układance. Reżyser drugiego planu? Już nie. Dziś Szczęsny to główny bohater w bloku defensywnym Dumy Katalonii.
Z Warszawy na szczyt świata. I jeszcze dalej
Szczęsny pokazuje, że nawet będąc po trzydziestce, można nie tylko wrócić na najwyższy poziom, ale także grać lepiej niż kiedykolwiek. W Barcelonie znalazł drugą młodość, nową scenę i – jak się zdaje – jeszcze wiele rozdziałów do dopisania. W świecie pełnym krótkich historii, jego opowieść trwa. I nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

