Jakie zabawy zaproponować gościom podczas Bożego Narodzenia? To ich rozrusza
Święta to nie tylko barszcz, Kevin i drzemka po makowcu. Jeśli chcesz, by goście wspominali ten wieczór równie ciepło jak prezenty, postaw na sprytne zabawy podczas Bożego Narodzenia. Proste rekwizyty, odrobina fantazji i jasne zasady wystarczą, by w salonie zrobiło się głośniej niż na czerwonym dywanie. A najlepsze? Każdy, od babci po nastolatka, znajdzie coś dla siebie.
- Zabawy, które integrują wszystkich – pomysły dobre dla dzieci, dorosłych i seniorów
- Minimum przygotowań, maksimum śmiechu – rekwizyty, zasady i szybki start
- Jak rozkręcić atmosferę przy stole i w salonie – triki, by goście długo to wspominali
Rozgrzewka w salonie: kalambury i quiz muzyczny
Kalambury „Zimowa scena”. Ustawiacie się w dwie drużyny, na stole lądują karteczki z hasłami z katalogu świątecznego: „Kevin sam w domu”, „piernikowa chata”, „Mikołaj na dachu”. Pierwsza runda to próbne 60 sekund, potem gracie do 10 punktów. Pokazujący nie mówi i nie wydaje dźwięków; może rysować, jeśli wcześniej tak ustalicie. Tempo buduje minutnik w telefonie, a punkty zapisujecie markerem na… bombce – trochę kiczu, dużo śmiechu. Kalambury są idealne na start, bo wciągają nieśmiałych i pozwalają seniorom punktować sprytem, nie sprintem. To jedne z najprostszych „zabaw podczas Bożego Narodzenia”, które nie wymagają niczego poza kartką i długopisem, a od razu podnoszą energię w pokoju.
Quiz z kolęd i świątecznych hitów. Włączacie krótkie (8–12 sekund) fragmenty z playlisty: tradycyjne kolędy przeplatane przebojami pokroju „Last Christmas” czy „All I Want for Christmas Is You”. Punkt za tytuł, punkt za wykonawcę, bonus za zaśpiewanie pierwszego wersetu bez pomyłki. Wersja „dla babci”: prowadzący nuci melodię zamiast puszczać oryginał. Wersja „dla nastolatków”: dogrywka rozpoznawania memów i dźwięków z TikToka o tematyce świątecznej. Szybkie, zwinne, łatwe w przygotowaniu – a na koniec możecie ogłosić tytuł „Ucho Roku”.
To jednak nie wszystko.
Ruch i śmiech: gra w krzesła i poszukiwania ozdób
Reniferowe krzesła. Zasady jak w klasycznych „muzycznych krzesłach”: ustawiasz o jedno krzesło mniej niż osób, na oparciach kładziesz czapki Mikołaja. Gdy muzyka milknie, każdy próbuje usiąść i złapać czapkę; kto zostaje bez – odpowiada na lekkie pytanie z puli („Najzabawniejsza wpadka ze świąt?”, „Co lubisz w karpiu najbardziej – ciszę po nim?”) i albo odpada, albo – w wersji rodzinnej – wraca po wykonaniu drobnego zadania. Dzięki temu zabawa jest dynamiczna, ale nie eliminuje najmłodszych. To „zabawa podczas Bożego Narodzenia” z kategorii ruchowych, która sprawdza się po pierwszym talerzu pierogów, kiedy przyda się trochę krążenia.
Łowcy ozdób. Przed przyjściem gości schowaj 7–10 drobnych ozdób: mini-bombki, małe aniołki, laski cukrowe. Daj wszystkim minutę na zapamiętanie układu pokoju, a potem „start!”. Kto znajdzie ozdobę, przynosi ją do „bazy” i mówi jedno miłe życzenie dla domu – dopiero wtedy punkt wędruje na konto znalazcy. Wariant dla dzieci: krótkie podpowiedzi-zagadki („Jestem tam, gdzie książki zasypiają”). Wariant dla dorosłych: dwie „fałszywki” – np. orzech i wstążka – za które traci się punkt. Gra kończy się, gdy wszystkie skarby wrócą do „bazy”, a nagrodą mogą być symboliczne tytuły: „Sokole Oko” i „Detektyw pod Choinką”.
Jakie zabawy jeszcze wchodzą w grę?
Jak rozkręcić atmosferę przy stole i w salonie – triki, by goście długo to wspominali
Biwakowanie pod choinką. Kiedy świąteczny gwar ucichnie, a dom znów zrobi się spokojniejszy, warto zaproponować dzieciom coś wyjątkowego — noc pełną zabawy tuż obok choinki. Koce, poduszki i kilka krzeseł wystarczą, by powstała prawdziwa zimowa kryjówka, w której mali odkrywcy z radością będą chcieli zasnąć. Dla dzieci to przygoda i namiastka biwaku, dla dorosłych chwila wytchnienia — w czasie budowania „obozu” można bez pośpiechu ogarnąć kuchnię po kolacji. A jeśli przestrzeń na to pozwala, nic nie stoi na przeszkodzie, by spędzić tę noc razem z nimi i zamienić ją w jedno z tych rodzinnych wspomnień, do których wraca się latami.
Fabryka życzeń. Finał spokojny jak pierwszy śnieg: rozdaj karteczki i długopisy, poproś, by każdy napisał jedno życzenie dla domu na przyszły rok. Kartki przypinacie do wstążki i wieszacie na choince; czytacie je głośno, robicie wspólne zdjęcie i zamykacie wieczór symbolicznym „Złotym Dzwoneczkiem” – małą nagrodą dla osoby, która wniosła najwięcej ciepła (wybiera ją rodzinne jury). Taki rytuał ma siłę łączyć pokolenia: dzieci czują sprawczość, dorośli – spokój, a seniorzy – wdzięczność. I właśnie o to chodzi w „zabawach podczas Bożego Narodzenia”: o proste gesty, które zamieniają dom w miejsce, do którego chce się wracać.