Kabareciarze wzięli w obroty Trzaskowskiego i Nawrockiego. Po występie w Sopocie awantura w sieci
Sopocka Opera Leśna stała się areną zaskakującego starcia! Podczas Polsat Hit Festiwal 2025 kabareciarze ostro zażartowali z polityków, wywołując burzę i dzieląc publiczność. Co takiego powiedzieli?
I tura wyborów za nami - jak poszło kandydatom?
Rozpoczęta 18 maja elekcja prezydencka zgromadziła wielu pretendentów do objęcia najwyższego urzędu w państwie. Polityczna mozaika kandydatów obejmowała takie nazwiska jak Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen, Szymon Hołownia czy Adrian Zandberg. Brak rozstrzygnięcia już w pierwszej turze oznacza, że wyborców czeka teraz dogrywka.
Zgodnie z oczekiwaniami, decydujące starcie odbędzie się 1 czerwca, gdzie w drugiej turze zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Wiceprzewodniczący Koalicji Obywatelskiej, z wynikiem 31,36%, nieznacznie wyprzedził kandydata Prawa i Sprawiedliwości, który zdobył 29,54% głosów. Pozostali uczestnicy, w tym Sławomir Mentzen z poparciem 14,81%, znaleźli się poza walką o prezydenturę, uzyskując wyniki poniżej 7%.

Kabareciarze atakują kandydatów
Marcin Wójcik, filar kabaretu Ani Mru Mru, to postać niezwykle rozpoznawalna na polskiej scenie komediowej. Jego występy, niezależnie od tego, czy prezentuje się solo, czy w duecie z Robertem Górskim, zawsze spotykają się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności. Wójcik chętnie, w zawoalowany sposób, odnosi się do aktualnych wydarzeń politycznych, przedstawiając je z satyrycznym dystansem.
Niedawny kabareton podczas Sopot Hit Festiwal stał się okazją do odniesienia się do polityki, a zwłaszcza do zbliżających się wyborów prezydenckich.
Mój kandydat nie kandydował, a szkoda, bo to człowiek sukcesu. [Z partii - przyp. red.] emerytów i rencistów. Wojtek Szczęsny. Chciałbym tak jak on skończyć na emeryturze w Barcelonie — rozpoczął Robert Korólczyk
Po tym, jak prowadzący żartobliwie przedstawili swoich idealnych kandydatów, Marcin Wójcik zaskoczył publiczność nietypowym wyborem.
Kto by na Roberta nie zagłosował, jak Boga kocham? Wyobrażacie sobie przemówienie Makłowicza na 3 maja? Drodzy rodacy, bez Konstytucji 3 Maja nad Polską nie unosiłby się ten unikalny, fenomenalny zapach pieczonej karkówki oraz śląskiej kiełbasy, a otwierane zawleczki z piwem nie tworzyłyby tak osobliwej muzyki, której nie powstydziłby się sam Fryderyk Chopin - stwierdził Piotr Gomulec
Z uśmiechem oznajmił, że zagłosował na utwór „Gaja” Justyny Steczkowskiej, czym wywołał aplauz i rozbawienie widowni.
Mój sąsiad zaznaczył jeden krzyżyk na karcie wyborczej, a okazało się, że oddał cztery głosy. Na kibola, oszusta, złodzieja i sutenera - stwierdził, nawiązując do zarzutów, jakie stawia się Karolowi Nawrockiemu. - stwierdził Marcin Wójcik
Widzowie krytykują żarty na Polsat Hit Festiwal
Sopocka publiczność zgromadzona w Operze Leśnej bawiła się wybornie podczas trzeciego dnia festiwalu, poświęconego w całości polskim kabaretom. Mimo entuzjazmu na widowni, satyryczne występy spotkały się z chłodnym przyjęciem w internecie, gdzie wielu komentatorów wyrażało swoje rozczarowanie poziomem żartów. Krytyka internautów dotyczyła głównie powtarzalności i braku świeżości w tegorocznym programie, co kontrastowało z żywiołową reakcją zgromadzonej publiczności.
- Żenada
- Nudno, nie te kabarety co kiedyś
- Słabe kabarety
- I jeszcze to wciskanie ciągłe polityki do kabaretu
- Nie podobało mi się, sorry
- Przełączyłem, strata czasu
- To nie kabaret, nie ma się z czego śmiać
- Najbardziej żenujące było przeklinanie - można znaleźć w komentarzach na profilu Polsatu na Instagramie.
Widzieliście występy?
