Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Wydarzenia > Koszmarny wypadek pod Siedlcami. 7 osób rannych, interweniowało nawet LPR
Kamil  Świętek
Kamil Świętek 23.11.2025 07:23

Koszmarny wypadek pod Siedlcami. 7 osób rannych, interweniowało nawet LPR

Koszmarny wypadek pod Siedlcami. 7 osób rannych, interweniowało nawet LPR
Fot. Wikipedia

Czołowe zderzenie na drodze krajowej nr 2 pod Siedlcami zamieniło spokojne popołudnie w koszmar, który świadkowie będą pamiętać długo. Ratownicy walczyli o życie poszkodowanych, na miejscu lądować miały śmigłowce LPR, a widok roztrzaskanych aut sprawiał, że wielu kierowców odwracało wzrok. To kolejny dramat na tej trasie, a zimowe warunki dopiero zaczynają dawać o sobie znać.

Czołówka, która przerodziła się w dramat

W miejscowości Ługi-Rętki, na ruchliwej DK-2, doszło do potężnego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Według ustaleń służb jedno z aut, w którym podróżowało sześć osób — w tym czworo dzieci — nagle zjechało na przeciwległy pas ruchu.

Zderzenie z Peugeotem kierowanym przez kobietę było tak mocne, że huk słyszeli mieszkańcy pobliskich domów. Jedno z aut zostało obrócone, drugie miało kompletnie zmiażdżony przód. Ludzie, którzy jako pierwsi zatrzymali się, by pomóc, zastali rozbite szyby, porozrzucane części i przerażone dzieci próbujące zrozumieć, co się stało.

Dramatyczna akcja ratunkowa i walka z czasem

Najpoważniej ranny został kierowca Peugeota, zakleszczony w kabinie. Strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, by go uwolnić, a każda sekunda miała znaczenie. Sytuacja wyglądała tak groźnie, że na miejsce zadysponowano dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 

W jednym pojeździe podróżowała osoba dorosła i ona wymagała wydobycia przy użyciu hydraulicznego sprzętu ratowniczego. Następnie została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego - powiedział Interii rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Siedlcach kpt. Daniel Czapski.

Ostatecznie LPR odwołano po wstępnych badaniach, ponieważ obrażenia dzieci i pozostałych pasażerów okazały się mniej poważne, niż początkowo sądzono. Mimo to wszystkie sześć osób z Toyoty oraz kierowca drugiego auta trafiły do szpitala. Droga krajowa nr 2 była przez około dwie godziny całkowicie zablokowana, a kierowcy stali w długich korkach.

Rosnące zagrożenie na drogach i apel policji

Policja nie kryje obaw. Funkcjonariusze podkreślają, że to kolejny poważny wypadek w ostatnich dniach, a warunki na drogach będą się tylko pogarszać wraz z nadejściem zimy. Mokra nawierzchnia, śliskie łaty, zapadający wcześnie zmrok — to wszystko znacząco zwiększa ryzyko tragedii.

Mundurowi apelują o większą ostrożność, dostosowanie prędkości do warunków i zachowanie bezpiecznych odstępów. Przypominają też pieszym o obowiązku noszenia odblasków. Dramat w Ługach-Rętkach ponownie pokazuje, jak niewiele trzeba, by zwykła podróż zamieniła się w walkę o życie.

GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: