Nawrocka udzieliła wywiadu synowi. Dobę po rozmowie wydała oświadczenie
Marta Nawrocka udzieliła wywiadu swojemu synowi. Dobę później wydała oświadczenie.
Marta Nawrocka w pierwszym wywiadzie
Rodzina nowego prezydenta, zwłaszcza jego żona Marta oraz dzieci: Daniel, Antoni i Katarzyna, budzi ogromne zainteresowanie opinii publicznej. Szczególną uwagę przyciąga Daniel, którego partnerka wychowuje trzyletnie dziecko z poprzedniego związku. Co ciekawe, podobna sytuacja miała miejsce w życiu samego prezydenta Karola Nawrockiego, który związał się z Martą, gdy ta również miała już dwuletniego syna.
W obliczu rosnącej liczby doniesień na temat przyszłej pary prezydenckiej, Daniel Nawrocki ogłosił emisję nowego odcinka na swoim kanale YouTube. Tym razem zaskoczył widzów, prezentując wywiad przeprowadzony z własną matką, co z pewnością dostarczyło kolejnych informacji o życiu rodziny prezydenckiej.
Drodzy, jestem dzisiaj z moją mamą, naszą przyszłą pierwszą damą “elekt”. Co nieco sobie porozmawialiśmy o kampanii, o tym, co po kampanii i nasza krótka rozmowa pojawi się dzisiaj już w internecie. Zapraszamy i pozdrawiamy - powiedział Daniel Nawrocki.
Marta Nawrocka o hejcie na córeczkę
Jak wcześniej zapowiedziano, Daniel Nawrocki opublikował wieczorną rozmowę z mamą, Martą Nawrocką, podczas której ujawniła nadchodzące, znaczące zmiany w ich życiu. Cała rodzina, wraz z trójką dzieci, niebawem przeprowadzi się do Warszawy. Ta decyzja wiąże się z szeregiem wyzwań, zwłaszcza dla dzieci, które będą musiały przystosować się do nowego środowiska i pożegnać ze starym.
Wielkie zmiany, wielka odpowiedzialność przede wszystkim. Bardzo się cieszymy, dziękujemy za wszystkie głosy, za wasze wsparcie, że nie wątpiliście w nas, w mojego małżonka, naszego prezydenta elekta - powiedziała przyszła pierwsza dama.
Marta Nawrocka podkreśliła, że jej syn, Antek, rozumie konsekwencje przeprowadzki, w tym zmianę szkoły i konieczność poznania nowych przyjaciół. Inaczej jest w przypadku 7-letniej Kasi, która nie w pełni pojmuje zaistniałą sytuację. Nawrocka odniosła się również do fali hejtu, jaka spadła na Kasię po jej zachowaniu na scenie podczas wieczoru wyborczego. Zadeklarowała, że zamierza podjąć walkę z hejterami, aby ochronić córkę przed negatywnymi komentarzami.
Przykre jest to, że pisały to kobiety, które pewnie tez mają swoje dzieci, też były małymi dziewczynkami. Co 7-letnie dziecko miało robić na tej scenie? Stać jak posąg? - powiedziała żona Karola Nawrockiego.
Marta Nawrocka zwraca się do wyborców
Dobę po wywiadzie Nawrocka zwróciła się do wyborców swojego męża- głównie do kobiet, dziękując im za wsparcie pomimo kontrowersji, jakie pojawiły się wokół Nawrockiego przez ostatnie tygodnie kampanii.
Kobiety - w ogóle szczególne podziękowania im się należą za ich wsparcie i za to, że nie zwątpiły w nas mimo tych oszczerstw i tej manipulacji i tej fali hejtu, któa spadła na mojego małżonka, już prezydenta elekta. Więc tu dziewczyny, naprawdę dziękuję wam serdecznie z całego serca za wasze wsparcie i mam nadzieję, że nasze spotkania będą kontynuowane tylko w innym miejscu. Serdecznie was już z tego miejsca zapraszam. - powiedziała Nawrocka.
Jak widać, Marta Nawrocka zaczyna się czuć w mediach społecznościowych jak ryba w wodzie i docenia ich moc.
