Nie żyje znany piłkarz. Dramat rozegrał się na oczach fanów!
Świat futbolu zalany łzami. Nie żyje znany piłkarz. Odszedł robiąc to, co kochał w życiu najbardziej - oddając się swojej boiskowej pasji podczas meczu weteranów.
Świat futbolu zalany łzami
15 listopada każde serce fana piłki nożnej zabiło mocniej. Świat futbolu stracił wspaniałego zawodnika, inspirację dla młodego pokolenia i symbol piłkarskiego geniuszu dla jego wiernych fanów.
Odszedł, robiąc to, co kochał - tak najprościej i najdelikatniej można by opisać tragedię, jaka miała miejsce podczas jego ostatniego “last dance”.
To był jego ostatni "last dance"
Ilekroć żegnał się z murawą, tylekroć jego serce pękało. Jednakże wracał, w meczach weteranów, aby ponownie budzić emocje w fanach i robić to, co potrafił najlepiej - grać w piłkę.
Tym razem jego serce pękło jednak po raz ostatni i to w tak nieoczekiwany sposób. Kibice łapali się za głowy, wielu nie mogło powstrzymać łez, natomiast nikt nie mógł zrozumieć kadrów, które malowały się na boisku.
Piłkarz zmarł podczas meczu
Nic nie zapowiadało tragedii, która miała nastąpić. Wtem 55-latek osunął się na murawę i już nigdy niej nie wstał. Mimo natychmiastowej reanimacji nie udało się go uratować. Personel medyczny wydał tragiczny werdykt - zawała serca.
Kibice zamarli. Oto na ich oczach zmarł ukraiński piłkarz, który większość kariery grał tylko dla nich. Był piłkarzem m.in Szachtar Pawłohrad, Dnipro Dniepropetrowsk, CSKA Kijów, Krywbas Krzywy Róg i Karpaty Lwów, a ten mecz legend miał być jego wielkim powrotem na murawę po zakończeniu kariery w 2004 roku.
Klub żegna legendę. Fani wylali potok łez
Klub wystosował poruszające pożegnanie 55-latka.
Wczoraj, w 55 roku życia, przestało bić serce byłego piłkarza "Karpatu" Andriya Polunina. W 1998 roku Polunin dołączył do Karpat, spędził 14 meczów w zielono-białej koszulce (...). Wieczna pamięć o Andriju Poluninie, szczere kondolencje dla jego rodziny i przyjaciół" - napisano na Facebooku klubu.
Andrij Połunin na zawsze pozostanie w sercach wiernych fanów, którzy przyłączają się do kondolencji.