Niezwykły widok w Jeleniej Górze po pogrzebie 11-letniej Danusi. Tak jeszcze nigdy nie było
W sobotę 20 grudnia Jelenia Góra pogrążyła się w głębokim smutku. Miasto wydawało się niemal opustoszałe, a codzienny zgiełk ulic ustąpił miejsca ciszy i refleksji. Tysiące mieszkańców ruszyło w stronę kaplicy i cmentarza, aby oddać hołd 11-letniej Danusi, trzymając w dłoniach białe kwiaty.
- Pogrzeb Danusi w Jeleniej Górze – jak wyglądały uroczystości
- Tragedia w szkole i reakcja mieszkańców Jeleniej Góry
- Białe róże i cisza – symboliczne pożegnanie 11-letniej Danusi
Pogrzeb Danusi w Jeleniej Górze – jak wyglądały uroczystości
Od samego rana tłumy mieszkańców gromadziły się w okolicach kaplicy i cmentarza, by uczestniczyć w pogrzebie dziewczynki. Całe miasto wyglądało jak opuszczone, a ruch uliczny praktycznie zamarł. Uroczystości rozpoczęły się w samo południe mszą świętą.
Rodzina Danusi prosiła o poszanowanie prywatności i nieobecność mediów, dlatego w ceremonii wzięli udział głównie harcerze, przyjaciele oraz osoby poruszone tragedią. W rękach żałobników dominowały białe róże, a ciszę przerywał jedynie szloch zgromadzonych. Mieszkańcy wspólnie przeżywali stratę dziewczynki, składając kwiaty i maskotki na jej grobie.
Na miejscu obecni byli także prezydent miasta i przedstawiciele ministerstwa edukacji. Uroczystość była przepełniona wzruszeniem i emocjami, których uczestnicy nie zapomną. Wiele osób podkreślało, że ten pogrzeb na zawsze pozostanie w pamięci całej społeczności Jeleniej Góry.

Tragedia w szkole i reakcja mieszkańców Jeleniej Góry
Do tragedii doszło w poniedziałek 15 grudnia, w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 10 przy ul. Wyspiańskiego. Mimo szybkiego przyjazdu policji po zgłoszeniu szamotaniny dwóch uczennic, dla 11-letniej Danusi było już za późno. Na miejscu znaleziono ją z ranami zadanymi nożem, a reanimacja nie przyniosła skutku.
Zatrzymano 12-letnią uczennicę tej samej szkoły, podejrzewaną o dokonanie zabójstwa. Sąd rodzinny zastosował wobec niej środek tymczasowy, którego szczegółów nie ujawniono ze względu na wiek podejrzewanej. Od kilku dni mieszkańcy gromadzili się w miejscu tragedii, zapalając znicze i składając kwiaty.
W sobotę pod kaplicą pojawiły się nieprzebrane tłumy żałobników, w tym harcerze i przyjaciele dziewczynki. Jak relacjonują uczestnicy, msza była dla księdza najtrudniejszą w jego posłudze, ponieważ znał Danusię osobiście i doceniał jej aktywność w życiu parafii.
Białe róże i cisza – symboliczne pożegnanie 11-letniej Danusi
W sobotnie przedpołudnie ulice Jeleniej Góry w okolicach kaplicy wypełniły tłumy żałobników. Wszyscy chcieli oddać hołd Danusi i wspólnie przeżywać niewyobrażalną stratę. Grób dziewczynki został pokryty białymi kwiatami i maskotkami, co podkreślało głębię żalu.
Ksiądz prowadzący uroczystość przyznał, że to dla niego najtrudniejsza msza w okresie jego posługi. Wiele osób podkreślało wzruszające pożegnania najbliższych oraz zaangażowanie Danusi w życie parafii.
Pomimo świątecznego czasu, rozmowy mieszkańców koncentrowały się wyłącznie na tragedii i pytaniu „dlaczego”. Obecność ratowników medycznych na cmentarzu świadczyła o ogromnym napięciu emocjonalnym podczas ceremonii. Ten dzień pozostanie w pamięci Jeleniej Góry na długo.
