Otworzyli samochód po wypadku. Policjanci ledwo powstrzymywali torsje
Trzy ciała w aucie w Chociwiu – dramat rozegrał się w czwartek, 13 listopada, tuż po zmroku. Na prywatnej posesji pod Łaskiem znaleziono martwych 32-latka, 55-letnią kobietę i 56-letniego mężczyznę, wszystkich ze sobą spokrewnionych. Policjanci od razu zabezpieczyli teren i zaczęli sprawdzać wątek związany z instalacją prowadzącą od wydechu do wnętrza pojazdu. Co doprowadziło do tej tragedii i jakie kroki podejmie prokuratura?
Telefon o 17:40 i cisza na podwórzu
Zgłoszenie o dramatycznym odkryciu nadeszło około 17:40. Kiedy patrol pojawił się na miejscu, na podwórzu stał samochód, w środku trzy osoby – bez oznak życia. To członkowie jednej rodziny: 32-letni mężczyzna, 55-letnia kobieta i 56-latek. Jak informują mundurowi, do wnętrza auta miała być doprowadzona rura od końcówki wydechu.
Na miejscu pracowali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Łasku oraz Komisariatu w Widawie, a czynności nadzorował prokurator. Trzy ciała w aucie w Chociwiu postawiły na nogi wszystkie służby w regionie – od pierwszej minuty śledczy dokumentowali każdy szczegół, szukając odpowiedzi, co wydarzyło się na tej spokojnej dotąd posesji.
Co już wiemy, a czego śledczy nie mówią?
Na tym etapie policja oficjalnie potwierdza wiek ofiar i pokrewieństwo, ale nie ujawnia ich tożsamości. Wstępne ustalenia obejmują właśnie tajemniczą instalację przy układzie wydechowym, którą zabezpieczono do badań. Trzy ciała w aucie w Chociwiu to sprawa wyjątkowo delikatna – biegli mają sprawdzić m.in. obecność tlenku węgla i substancji toksycznych, a prokuratura zleci sekcje zwłok.
Według relacji z miejsca, śledczy spisali zeznania świadków i rodziny, ściągnęli też techników kryminalistyki, by prześwietlić elektronikę pojazdu i telefony należące do zmarłych. W podobnych śledztwach kluczowe bywają godziny: zapis z monitoringu okolicy, logowania telefonów, paragon sprzed kilku godzin – drobiazgi, które układają się w oś czasu.
Kolejne kroki prokuratury i pytania bez odpowiedzi
Prokuratura Rejonowa wszczyna postępowanie, a po sekcjach zwłok zapadnie decyzja o ewentualnych dodatkowych biegłych – od toksykologii po medycynę sądową. Policja nie wyklucza żadnej hipotezy do czasu poznania wyników badań: od nieszczęśliwego splotu zdarzeń po działanie z zamiarem.
Trzy ciała w aucie w Chociwiu to wstrząs dla lokalnej społeczności, która dziś szuka nie tyle sensacji, co odpowiedzi i wsparcia. Ostateczne ustalenia mogą zająć tygodnie, ale już teraz śledczy apelują, by nie nakręcać domysłów i nie podawać niesprawdzonych informacji. Pełniejsze komunikaty – w tym po sekcji – mają zostać opublikowane po zakończeniu najpilniejszych czynności.