Potężny korek na S8 po zderzeniu trzech pojazdów. Auto w płomieniach
Na jednej z kluczowych arterii komunikacyjnych w regionie doszło do poważnej kolizji, która sparaliżowała ruch. Na trasie S8, przed ulicą Dywizjonu 303, zderzyły się trzy pojazdy, powodując gigantyczne utrudnienia w kierunku węzła Konotopa.
Szczegóły groźnego zdarzenia
Do zdarzenia doszło na trasie S8 na jezdni prowadzącej w stronę węzła Konotopa, w rejonie ulicy Dywizjonu 303. W kolizji uczestniczyły trzy pojazdy – dwa samochody osobowe oraz ciężarówka. Zderzenie miało gwałtowny przebieg, a jego skutki były na tyle poważne, że rozbite pojazdy pozostały na jezdni, całkowicie blokując dwa pasy ruchu. W efekcie przejazd w tym miejscu stał się możliwy wyłącznie jednym pasem, co niemal natychmiast doprowadziło do powstania długiego zatoru.
Dodatkowym zagrożeniem była sytuacja, która rozegrała się tuż po kolizji. Jeden z samochodów osobowych zaczął się palić, a z jego komory silnika wydobywał się dym i płomienie. Wśród kierowców zapanowało duże poruszenie, jednak kluczowa okazała się szybka i zdecydowana reakcja świadków oraz uczestników zdarzenia. Przy użyciu podręcznych gaśnic udało się opanować ogień jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych.
Dzięki temu pożar nie rozprzestrzenił się na inne pojazdy ani nie doprowadził do eksplozji, co w warunkach intensywnego ruchu i stojącego korka mogłoby mieć dramatyczne konsekwencje. Choć sytuacja została szybko opanowana, skutki kolizji były odczuwalne przez tysiące kierowców – zwężenie jezdni i działania służb sprawiły, że utrudnienia na trasie S8 narastały z minuty na minutę.

Ogromne utrudnienia w ruchu
Bezpośrednią konsekwencją zablokowania dwóch pasów ruchu jest drastyczne zwężenie trasy S8 do jednego pasa w rejonie kolizji. To właśnie w tym miejscu powstało tzw. wąskie gardło, które niemal natychmiast sparaliżowało płynność ruchu. Nawet niewielkie natężenie pojazdów w takich warunkach powoduje gwałtowne spowolnienie, a przy tak uczęszczanej trasie efekt był odczuwalny niemal od razu.
Obecnie korek w kierunku węzła Konotopa przekroczył już 10 kilometrów i wciąż się wydłuża. Utrudnienia są bardzo poważne i mają charakter dynamiczny – z każdą minutą do zatoru dołączają kolejne samochody. Kierowcy zmuszeni są do znacznego ograniczenia prędkości, a następnie do mozolnego włączania się do ruchu jednym czynnym pasem, co skutecznie blokuje cały ciąg komunikacyjny.
Sytuacja wpływa nie tylko na samą trasę S8, ale także na drogi dojazdowe i alternatywne, które zaczynają się korkować z powodu prób omijania zatoru. Osoby podróżujące w kierunku Konotopy muszą przygotować się na długie postoje i znaczne opóźnienia, a służby apelują o cierpliwość, zachowanie ostrożności oraz – w miarę możliwości – wybór innych tras przejazdu.
Działania służb na miejscu
Na miejscu zdarzenia od samego początku działa policja. Jej głównymi zadaniami jest:
Zabezpieczenie rejonu kolizji – wyznaczenie strefy działań, odpowiednie oznakowanie, by zapewnić bezpieczeństwo zarówno uczestnikom zdarzenia, jak i pozostałym kierowcom.
Prowadzenie niezbędnych czynności procesowych – ustalenie dokładnego przebiegu zdarzenia, zabezpieczenie śladów, przesłuchanie uczestników i świadków.
Organizacja ruchu – nadzorowanie przejazdu przez zwężony odcinek, by maksymalnie go usprawnić i zapobiec kolejnym incydentom.
Dopóki pojazdy nie zostaną usunięte, a wszystkie niezbędne czynności zakończone, utrudnienia będą się utrzymywać.
Kolizja na S8 na wysokości ul. Dywizjonu 303, do której doszło z udziałem dwóch samochodów osobowych i ciężarówki, spowodowała zablokowanie dwóch pasów ruchu i wywołała ponad 10-kilometrowy korek w kierunku Konotopy. Sytuację pogarsza fakt, że jedno z aut zapaliło się, choć ogień został opanowany. Policja pracuje na miejscu, ale kierowcy muszą się liczyć z poważnymi opóźnieniami.
