Prognoza pogody na grudzień. Meteorolodzy nie mają wątpliwości
Po zimowym epizodzie z końcówki listopada w Polsce pojawi się zaskakujące i wyjątkowo silne ocieplenie. Prognozy na najbliższe dni mówią o temperaturach dochodzących do 14–15°C, czyli nawet o 10 stopni powyżej średniej dla grudnia. Po śniegu, który jeszcze niedawno pokrywał kraj, nie pozostanie żaden ślad.
Grudniowe ocieplenie zaskoczy Polskę. Temperatury jak wiosną
Pogoda w ostatnich tygodniach potrafiła zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych synoptyków. Pod koniec listopada większość kraju zmagała się z intensywnymi opadami śniegu i mrozem, tworząc typowo zimowy krajobraz. Tymczasem w pierwszej dekadzie grudnia warunki atmosferyczne zupełnie zmieniły charakter. Śnieg błyskawicznie stopniał, a wartości na termometrach poszły w górę znacznie szybciej, niż przewidywano jeszcze kilka dni temu.
Z najświeższych prognoz modeli numerycznych wynika, że nad Polskę napływa masa powietrza, która przyniesie ocieplenie porównywalne do wiosny. W wielu regionach temperatury osiągną 10–11°C, a między 8 a 11 grudnia – szczególnie na zachodzie i południowym zachodzie – nawet 14–15°C. To wartości, które przekraczają wieloletnią średnią dla grudnia o około 10 stopni.
Synoptycy podkreślają, że warunki te trudno uznać za typowe dla początku meteorologicznej zimy. Wzrost temperatury jest na tyle znaczący, że zima praktycznie wycofa się z kraju na co najmniej tydzień. Na ten moment żaden z głównych modeli pogodowych nie sugeruje szybkiego powrotu mrozów ani intensywnych opadów śniegu.

Dlaczego robi się tak ciepło? Wyjątkowa cyrkulacja powietrza nad Europą
Nad Europą kształtuje się obecnie specyficzny układ baryczny, który odpowiada za nadzwyczaj łagodne warunki pogodowe w Polsce. Niże atlantyckie przesuwają się daleko na północ, w kierunku Skandynawii, a ich wpływ na nasz region jest ograniczony. Jednocześnie nad Półwyspem Iberyjskim utrzymują się stabilne wyże, które nie blokują napływu cieplejszego powietrza na środkową część kontynentu.
Ta konfiguracja sprawia, że do Polski dociera powietrze pochodzenia atlantyckiego, znacznie cieplejsze niż typowe zimowe masy polarne. Modele ECMWF oraz GFS są wyjątkowo zgodne – przynajmniej do 18 grudnia na terenie całego kraju dominować mają dodatnie temperatury. ECMWF wskazuje nawet na 14–15°C w niektórych regionach, natomiast GFS prognozuje nieco niższe, choć wciąż bardzo wysokie jak na grudzień wartości, rzędu 6–7°C.
Synoptycy zwracają uwagę, że takie zjawisko jest stosunkowo rzadkie o tej porze roku. Początek grudnia zazwyczaj oznacza pierwsze stabilniejsze epizody zimowe. W tym sezonie cyrkulacja atmosferyczna wyraźnie odbiega jednak od normy, co skutkuje rekordowym ociepleniem i brakiem warunków do utrzymania pokrywy śnieżnej.
Co z opadami i śniegiem? Prognozy są jednoznaczne
Wraz z napływem cieplejszego powietrza do kraju zbliżają się także fronty atmosferyczne. Nie będą one jednak zbyt aktywne. Modele pogody wskazują jedynie na niewielkie, przelotne opady deszczu, głównie na zachodzie i południowym zachodzie Polski, zwłaszcza w poniedziałek i wtorek. W środę opady mają być już dużo słabsze i punktowe.
Na śnieg nie ma najmniejszych szans – zarówno ECMWF, jak i GFS zgodnie prognozują, że przy tak wysokich temperaturach opady śniegu nie mogą się utrzymać, nawet jeśli lokalnie wystąpi chwilowe ochłodzenie. Nawet krótkotrwałe opady mieszane natychmiast zamienią się w deszcz i nie będą miały wpływu na ogólny charakter pogody.
Warto zauważyć, że podczas gdy Polska doświadcza grudniowej “wiosny”, inne części Europy mierzą się z zupełnie odmienną aurą. W Rosji temperatura spadła nawet do –50°C, co jest wartością niższą niż w wielu regionach Antarktydy. Pokazuje to, jak ekstremalne i zróżnicowane potrafią być warunki atmosferyczne na jednym kontynencie. W Polsce natomiast ocieplenie utrzyma się przynajmniej do połowy miesiąca, a powrót zimy pozostaje na razie niewiadomą.
