Skandal na stacji paliw. Mężczyzna naruszył prywatność klientki i uciekł. Szuka go policja
Przerażająca sytuacja w poniedziałkowy wieczór -na stacji benzynowej przy S11 w Dopiewie. Nieznany sprawca próbował nagrać smartfonem kobietę korzystającą z toalety. Mimo że pokrzywdzona wszczęła alarm, mężczyźnie udało się zbiec. Sprawą zajmuje się już policja.
Jak doszło do incydentu?
Do skandalicznego zdarzenia doszło w poniedziałek -17 listopada, na jednej z popularnych stacji paliwowych przy autostradzie S11 w Dopiewie. Kobieta, która korzystała z toalety, ze zgrozą zauważyła, że zza drzwi wysuwa się smartfon – nieznany mężczyzna usiłował nagrać ją w intymnej sytuacji.
Przerażona natychmiast wszczęła alarm i próbowała zatrzymać sprawcę. Niestety, ten wykorzystał chwilę zamieszania i uciekł z miejsca zdarzenia własnym samochodem.
Co było dalej?

Policyjne śledztwo w toku
Pokrzywdzona kobieta zgłosiła całą sprawę na komisariacie policji w Dopiewie, gdzie złożyła szczegółowe zeznania dotyczące incydentu. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli postępowanie, którego celem jest ustalenie tożsamości napastnika oraz dokładnych okoliczności zdarzenia. Śledczy zabezpieczyli nagrania z monitoringu znajdującego się w pobliżu, ponieważ to właśnie one mogą dostarczyć kluczowych wskazówek i pomóc w identyfikacji mężczyzny. Na ten moment pozostaje on nieznany, a policja analizuje każdy możliwy trop.
Funkcjonariusze apelują do wszystkich osób, które mogły być świadkami zdarzenia lub posiadają jakiekolwiek informacje związane z incydentem, aby zgłosiły się na komisariat lub skontaktowały telefonicznie. Podkreślają, że każda, nawet z pozoru drobna wskazówka, może odegrać istotną rolę w ustaleniu tożsamości sprawcy i pociągnięciu go do odpowiedzialności. Policja zapewnia, że wszystkie zgłoszenia będą traktowane poważnie i mogą znacząco przyspieszyć przebieg śledztwa.
Co grozi sprawcy?
Choć w tym konkretnym przypadku śledztwo wciąż trwa, to warto wiedzieć, że za podobne czyny w Polsce grozi kara pozbawienia wolności. W przypadku z Rudy Śląskiej, gdzie 28-letni mężczyzna nagrywał kobietę w toalecie przez kratkę w drzwiach, usłyszał on zarzut utrwalania wizerunku nagiej kobiety bez jej zgody. Za takie przestępstwo grozi do 5 lat więzienia. W tamtej sprawie policja zabezpieczyła telefon i sprzęt komputerowy sprawcy, a specjaliści sprawdzali, czy nie posiadał on innych, podobnych nagrań.
Masz jakieś informacje, które mogą pomóc w tej sprawie? Nie zwlekaj i skontaktuj się z policją w Dopiewie!
