Student planował zamach terrorystyczny w Polsce. Rzecznik uczelni przerwał milczenie
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 19-letniego studenta prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w związku z poważnymi podejrzeniami o przygotowywanie zamachu terrorystycznego na jednym z jarmarków świątecznych. Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną i środowiskiem akademickim. Uczelnia wydaje własne oświadczenia, a prokuratura i sąd prowadzą postępowanie, które może mieć konsekwencje nie tylko prawne, ale i społeczne.
Zatrzymanie studenta
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wkroczyła do akcji w ostatnich dniach listopada, zatrzymując młodego studenta prawa z Lublina. Według komunikatów służb mężczyzna jest podejrzany o przygotowywanie zamachu terrorystycznego na jarmarku świątecznym, który mógłby doprowadzić do wielu ofiar.
Prokuratura Krajowa przekazała, że motywem działań było „wywołanie poważnego zastraszenia wielu osób oraz wspieranie działalności tzw. Państwa Islamskiego”, co podkreśla skalę zagrożenia, przed którym, jak twierdzą śledczy, udało się zapobiec.
Zatrzymany 19-latek, który dopiero rozpoczynał studia, został tymczasowo aresztowany przez sąd. Decyzja ta zrodziła pytania o to, jak doszło do radykalizacji młodego człowieka oraz jakie sygnały, jeśli w ogóle, były wcześniej dostrzegalne przez środowisko akademickie lub służby uczelniane.
Reakcja uczelni
W obliczu zatrzymania uczelnia podjęła szybkie działania dyscyplinarne. Rzecznik prasowy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego poinformował, że student został zawieszony w prawach studenta, a jego stypendium socjalne wstrzymano.
Sprawa została od razu skierowana do rzecznika dyscyplinarnego do spraw studentów i doktorantów. Na bieżąco współpracujemy ze służbami, ale po stronie KUL na ten moment decyzje wszystkie, które powinny być podjęte, zostały już podjęte.
Podkreślił rzecznik uczelni.
Rektor uczelni zaznaczył, że sytuacja jest „przykra”, bo młody człowiek nie zdążył jeszcze w pełni wdrożyć się w życie akademickie i nie był jeszcze nawet po pierwszym egzaminie. To wywołało dyskusje na temat funkcjonowania systemów wsparcia psychologicznego i wychowawczego na uczelniach oraz monitorowania niepokojących zachowań studentów.
Przyszłość sprawy
Sprawa zatrzymania studenta odbiła się szerokim echem w mediach i wśród komentatorów życia publicznego. Wielu zadaje sobie pytanie, jak młoda osoba mogła zostać wciągnięta w radykalne działania, które miały mieć charakter terrorystyczny. Pojawiają się także głosy, które podkreślają, że działania służb prawdopodobnie zapobiegły tragedii, której skutki trudno sobie wyobrazić.
Postępowanie dyscyplinarne na uczelni trwa, a student prawdopodobnie zostanie z niej wydalony. Równocześnie trwa śledztwo, które ma wyjaśnić szczegółowo motywacje 19-latka, sposób przygotowywania zamachu oraz to, czy miał on pomoc z zewnątrz.