W niedzielne popołudnie w Legionowie wydarzyło się coś, co wstrząsnęło lokalną społecznością i zadaje pytanie: jak to możliwe, że na spokojnej ulicy mogło dojść do ataku z użyciem niebezpiecznego narzędzia? W rejonie ulic Dąbrowskiego i Kochanowskiego przechodnie i kierowcy nagle stali się świadkami brutalnego ataku, który zakończył się poważnymi konsekwencjami dla jednej z ofiar. Służby ratunkowe i policja pojawiły się na miejscu niemal natychmiast, ale pytania o motywy i okoliczności zdarzenia nadal pozostają otwarte. Okoliczności zdarzenia – dramat w LegionowiePierwsze ustalenia funkcjonariuszyŻandarmeria Wojskowa wystosowała komunikat
Wilki coraz częściej pojawiają się w miejscach, w których jeszcze niedawno nikt się ich nie spodziewał. Mieszkańcy jednej z gmin w województwie świętokrzyskim zaczęli mówić o realnym zagrożeniu tuż obok swoich domów. Są relacje o atakach, są emocje i rosnący niepokój. Jednocześnie pojawiają się głosy, które studzą atmosferę i każą spojrzeć na sytuację z innej perspektywy.Wilki w gminie Miedziana Góra coraz bliżej domówZagryzione psy i obawy mieszkańców CiosowejCzy wilki są realnym zagrożeniem dla ludzi i zwierząt?
Spokojne niedzielne popołudnie w centrum Gdańska zostało nagle przerwane przez groźne zdarzenie. W miejscu, gdzie zwykle spacerują turyści i mieszkańcy, doszło do brutalnego ataku.Atak nożownika w centrum GdańskaDziałania policji i śledczych na miejscu zdarzeniaZatrzymanie sprawcy i dalsze kroki śledztwa
Brutalny atak z użyciem noża, do którego doszło w Lublinie, wstrząsnął mieszkańcami i wywołał falę pytań o reakcję organów ścigania. Ofiarą napaści padła przypadkowa kobieta wracająca do domu z dzieckiem, a okoliczności zdarzenia są wyjątkowo niepokojące.
W poniedziałkowy poranek w Szkole Podstawowej nr 7 w Tarnobrzegu doszło do dramatycznej sytuacji, która na dłużej pozostanie w pamięci nauczycieli, uczniów oraz ich rodziców. 14-letni uczeń ósmej klasy przyszedł do szkoły, trzymając w ręku maczetę. Kiedy zauważył go szkolny konserwator, doszło do krótkiej, ale groźnej konfrontacji. Zdarzenie zakończyło się interwencją policji i zatrzymaniem chłopca.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 19-letniego studenta prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w związku z poważnymi podejrzeniami o przygotowywanie zamachu terrorystycznego na jednym z jarmarków świątecznych. Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną i środowiskiem akademickim. Uczelnia wydaje własne oświadczenia, a prokuratura i sąd prowadzą postępowanie, które może mieć konsekwencje nie tylko prawne, ale i społeczne.
W niedzielę 14 grudnia polskie służby bezpieczeństwa podniosły najwyższy stopień czujności po tym, jak w lesie na Lubelszczyźnie odnaleziono fragmenty obiektu przypominającego drona, który — jak sugerują nieoficjalne źródła — może pochodzić z rosyjskiej prowokacji. Akcja policji, wojskowych i prokuratury trwa.
Chwila grozy na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie! W piątek rano mężczyzna uzbrojony w nóż wtargnął na teren uczelni, wywołując panikę wśród studentów i pracowników. Ochrona szybko obezwładniła napastnika, a policja przejęła sprawę, jednak dla wielu osób obecnych w budynku był to moment przerażenia, który na długo pozostanie w pamięci.
Międzynarodowy Internet zadrżał — nagle zniknęły setki popularnych stron, a miliony użytkowników na całym świecie straciły dostęp do ulubionych serwisów. W kilka minut światowa sieć prawie stanęła — zapanował chaos, komunikaty o błędach 500 i „brak dostępu” zalewały ekrany. Użytkownicy zgłaszali problemy na platformach społecznościowych, a serwisy monitorujące awarie, takie jak Downdetector, zanotowały rekordową liczbę zgłoszeń. Wydawało się, że internet, na który polegamy codziennie, nagle zniknął. Problemy dotknęły zarówno gigantów branży technologicznej, jak i mniejsze witryny e-commerce, portale informacyjne czy aplikacje streamingowe.
Czasem chwila troski kończy się niewyobrażalnym dramatem. 23‑letnia Madison Riley Hull, opiekując się psami znajomych, została zaatakowana w domu, a jej przerażający krzyk rozległ się po całym osiedlu, wywołując panikę i natychmiastową interwencję sąsiadów i służb.
Miliony Polaków zostały nagle odcięte od dostępu do pieniędzy. BLIK — najpopularniejszy system płatności mobilnych w kraju — znów padł ofiarą ataku. To już trzeci taki incydent w ciągu miesiąca, a skutki odczuła ogromna część społeczeństwa. Chaos w sklepach, zamrożone środki i lawina zgłoszeń od użytkowników pokazują, że sytuacja jest poważniejsza, niż mogłoby się wydawać.
W czwartek po południu zwykłe zakupy zmieniły się w dramat. Około godz. 14 w jednej z galerii handlowych przy ul. Jagiellońskiej w Bydgoszczy 14-letni chłopiec został ugodzony nożem w kabinie przebieralni. Na miejscu błyskawicznie zjawili się ochroniarze i policja, a nastolatek trafił do szpitala z raną brzucha. Zatrzymano 21-latka podejrzewanego o atak. Śledczy sprawdzają każdy krok — od monitoringu po relacje świadków.
Do kuriozalnych scen doszło w okolicach Jaworzna w województwie śląskim. 33-latka, która przez długi czas pomagała swojemu partnerowi doświadczyła istnego piekła na ziemi. Gdyby nie jej syn, doszłoby do tragedii.
We wtorkowy wieczór (18 listopada) na ulicy Zgorzeleckiej w Lubaniu (województwo dolnośląskie) doszło do przerażającej sceny: mężczyzna wybiegł z siekierą i zaatakował kurierów, gdy ci chwilowo zaparkowali. Cała sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli, a interwencja służb ratunkowych była dramatyczna. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał.
Przestępcy z roku na rok stają się coraz bardziej “bezczelni”. Tym razem połasili się na zasób, bez którego nie możemy istnieć. Chociaż brzmi to kuriozalnie, woda jest pod wielkim niebezpieczeństwem.
W jednym z gabinetów lekarskich w Warszawie rozegrały się szokujące sceny. W poniedziałkowe popołudnie doszło tam do porażającego ataku na lekarza. Świadkowie mówią o furii, krzykach i walce o życie. Szczegóły tego zdarzenia mrożą krew w żyłach.
„Mamy odnalezione siedem dronów, jedne szczątki pocisków” - ogłosiła rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Brzmi jak scenariusz thrillera, ale to poranny bilans służb. Drony miały spaść w kilku miejscowościach, a w jednym przypadku odnotowano uszkodzenie budynku. Brzmi poważnie? Bo jest poważnie - choć bez paniki.
W środę rano Wołodymyr Zełenski uderzył w jeden ton: to nie błąd, to sygnał. Nazwał naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej „skrajnie niebezpiecznym precedensem” dla Europy. I dorzucił postulat: silna, wspólna odpowiedź sojuszników. Jakie są deklaracje Ukrainy w tej sprawie?
Dramatyczne sceny w Chorzowie na Śląsku. W piątek 22 sierpnia w okolicy ul. Bożogrobców doszło do brutalnego ataku nożownika. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się policja i straż pożarna. Co dokładnie wydarzyło się w tej spokojnej dotąd dzielnicy?