Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Wydarzenia > To był bardzo smutny weekend. Strażacy przekazali dane, kilka osób nie żyje
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 24.11.2025 08:02

To był bardzo smutny weekend. Strażacy przekazali dane, kilka osób nie żyje

To był bardzo smutny weekend. Strażacy przekazali dane, kilka osób nie żyje
fot. pixabay

Państwowa Straż Pożarna mówi wprost: to „jeden z najtragiczniejszych weekendów” tegorocznego sezonu grzewczego. Bilans z 21–23 listopada mrozi krew bardziej niż poranny mróz. I choć brzmi to jak klisza, rozwiązanie leży pod sufitem — czujka dymu i czadu, urządzenie tańsze niż kolacja na mieście. Strażacy apelują, a my sprawdzamy liczby, nowe przepisy i to, co każdy z nas może zrobić już dziś. 

Weekend, który niestety zapamiętamy

Zespół prasowy PSP podsumował minione 72 godziny bez owijania w bawełnę: w piątek zmarły dwie osoby, w sobotę — kolejne dwie (trzy zostały ranne), a najbardziej dramatyczna była niedziela — pięć ofiar i dwóch rannych. To nie przypadek odosobniony, lecz początek sezonu, w którym iskra i tlenek węgla (czyli bezwonny „cichy zabójca”) wracają jak bumerang. 

Od 1 października służby odnotowały już tysiące interwencji w mieszkaniach, setki zgłoszeń dotyczących emisji czadu i ponad tysiąc przypadków zapalenia się sadzy w kominach — statystyki, które nie mieszczą się w nagłówku, ale mieszczą się w codzienności strażaków. 

Od piątku w pożarach domów i mieszkań zginęło dziewięć osób, a pięć zostało rannych. Straż Pożarna apeluje o montaż czujek dymu i tlenku węgla oraz o regularne przeglądy przewodów wentylacyjnych i kominowych. Czujka ratuje życie - przekazał na X.

Fakty, przepisy, terminy. Co się zmienia i kiedy

Najważniejsze: czujki są już obowiązkowe w nowych domach i mieszkaniach. Ustawodawca wyznaczył też dwa kluczowe horyzonty: od 30 czerwca 2026 r. obowiązek obejmie obiekty noclegowe (hotele, pensjonaty i najem krótkoterminowy), a od 1 stycznia 2030 r. każdy istniejący lokal mieszkalny ma być wyposażony w czujnik dymu i tlenku węgla. 

Brzmi sucho? Dodajmy kontekst: pożary nie czekają na przepisy, a tlenek węgla nie ma urlopu. Dlatego strażacy równolegle prowadzą kampanię prewencyjną „Czujka w każdym domu” i przypominają o przeglądach instalacji grzewczych, drożnych kominach i… zwykłej ostrożności przy dogrzewaniu mieszkań farelką. 

Co dalej? Reakcje, koszty, odrobina rozsądku

Ten „tragiczny weekend” nie musi być zapowiedzią zimy w statystykach. Minimalny koszt czujki to kilkadziesiąt złotych, przegląd komina — raz w roku, a spokój, zdrowie oraz życie domowników — bezcenne, choć w rubryce wydatków tego nie zobaczymy. Dla jasności: nie demonizujemy świec zapachowych ani piecyków gazowych, tylko przypominamy, że technika i rutyna czasem idą w różne strony. 

Strażacy proszą o jedno: zamontuj czujkę, sprawdź baterię, wietrz mieszkanie i reaguj na każdy sygnał alarmowy. Proste? Prostsze niż następny dramatyczny komunikat w poniedziałkowy poranek. 

GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: