To Jan Urban ma uratować polską piłkę. Poznajcie sekrety nowego selekcjonera kadry
Cała Polska patrzy na niego, a on... wciąż zaskakuje. Jan Urban, świeżo upieczony selekcjoner biało-czerwonych, to postać, którą znają wszyscy kibice. Ale co z jego prywatnym życiem? Odkrywamy nieznane dotąd karty z życia trenera.
Polska reprezentacja ma nowego trenera
Po ogłoszeniu rozstania z Michałem Probierzem Jan Urban szybko został głównym kandydatem na selekcjonera reprezentacji Polski i oficjalnie objął stery kadry w czwartek. Przed nowym trenerem stoi trudne zadanie uporządkowania sytuacji, szczególnie po zamieszaniu związanym z opaską kapitańską. Sytuacja ta doprowadziła do rezygnacji Roberta Lewandowskiego z gry w drużynie narodowej.
Opaska kapitańska została powierzona Piotrowi Zielińskiemu jeszcze za kadencji Probierza. Jednak pomocnik Interu Mediolan nie wystąpił z nią w meczu z Finlandią z powodu kontuzji. Teraz Urban musi podjąć kluczową decyzję: czy podtrzyma wybór poprzednika, czy też zdecyduje się przywrócić opaskę Lewandowskiemu. Jest to kwestia o fundamentalnym znaczeniu, która może znacząco wpłynąć na atmosferę i spójność w drużynie.

Jan Urban prywatnie
Jan i Zofia Urbanowie wychowali dwoje dzieci: córkę Martę i syna Piotra. Marta osiedliła się w Hiszpanii po ukończeniu tam studiów.
Marta skończyła studia na kierunku nauka o morzu. Teraz robi kolejny fakultet. [...] My z żoną spędzamy czas na Skype na rozmowach z Martą, czytaniu książek i oglądaniu telewizji” - mówił trener w wywiadzie z „Super Expressem”
Natomiast Piotr podążył śladami ojca, wiążąc swoją przyszłość z piłką nożną. Jego kariera obejmuje pracę trenera młodzieży w Osasunie Pampeluna, członkostwo w sztabie szkoleniowym polskiej reprezentacji U-21, a obecnie stanowisko dyrektora sportowego Akademii Widzewa Łódź. Poza tym Piotr aktywnie udziela się jako ekspert piłkarski w mediach i w 2022 roku poślubił swoją wybrankę, Emanuelę, w Polsce oraz na Mauritiusie.
Jan Urban, nowy selekcjoner reprezentacji, to także człowiek głęboko wierzący, o czym świadczy jego zaangażowanie w pielgrzymki i współpracę z Opus Dei. Ujawnia niewiele szczegółów ze swojego życia prywatnego, ale przyznaje, że aktywność fizyczna jest dla niego niezbędna do zachowania równowagi. Chętnie spędza czas na łonie natury, zwłaszcza w górach, a jego pasją jest również wędkarstwo.
To żona musiała wybaczyć Janowi Urbanowi
Dla Jana Urbana piłka nożna była zawsze na tyle istotna, że nawet w dniu ślubu nie zrezygnował z boiskowych zmagań. Młody zawodnik Zagłębia Sosnowiec, zamiast prosto do ołtarza, udał się najpierw na zaplanowany mecz z Legią Warszawa. Bezpośrednio z szatni pojechał do kościoła, docierając z opóźnieniem na ceremonię.
Mimo sporego spóźnienia ślub z ukochaną Zofią odbył się bez przeszkód, a jego narzeczona wykazała się dużą wyrozumiałością. Ta anegdota doskonale ilustruje, jak głęboko futbol wpłynął na życie Urbana. Pokazuje ona jego niezwykłą pasję i zaangażowanie, które towarzyszyły mu od samego początku kariery.
To się nazywa miłość po wsze czasy
