Tyle PZPN zapłaci Probierzowi po odejściu. Kwota to nie żart
Wiadomość rezygnacji Michała Probierza ze stanowiska trenera reprezentacji Polski w piłce nożnej wywołała poruszenie wśród fanów. Choć szkoleniowiec kończy karierę, jego przygoda z PZPN jeszcze nie dobiega końca. Tyle zapłaci mu związek po zaskakującej decyzji. Mówimy o sporej kwocie.
Michał Probierz rezygnuje ze stanowiska trenera
W czwartkowy poranek pojawiła się wiadomość o rezygnacji Michała Probierza ze stanowiska szkoleniowca reprezentacji Polski. Oświadczenie na profilu "Łączy nas piłka" zaskoczyło fanów.
Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem - przekazano.
W kolejnej części były już szkoleniowiec podziękował współpracownikom, piłkarzom oraz kibicom za wspólnie spędzony czas. Warto przypomnieć, że Michał Probierz przejął obowiązki trenera reprezentacji we wrześniu 2023 roku.
Bardzo dziękuję wszystkim moimi współpracownikom, pracownikom PZPN. Zawsze mogłem na Was liczyć. Dziękuję za zaufanie prezesowi i zarządowi PZPN. Dziękuję oczywiście wszystkim piłkarzom, z którymi miałem przyjemność spotkać się na tej drodze. Będę trzymał za Was wszystkich kciuki, ponieważ reprezentacja jest naszym wspólnym dobrem narodowym. Pragnę podziękować również wspaniałym kibicom. Jesteście z nami na dobre i na złe. Gdziekolwiek grała reprezentacja, tam słychać było Wasze wsparcie - dodał.
Wiadomość zaskoczyła fanów piłki nożnej, ale to jeszcze nie koniec podróży polskiego trenera. PZPN ma wobec niego jeszcze zobowiązania finansowe. Ile Michał Probierz zgarnie, odchodząc?
Ile zarabiał Michał Probierz jako trener biało-czerwonych
Michał Probierz obejmował jedno z najbardziej prestiżowych stanowisk w PZPN przez prawie dwa lata. Kwestie jego zarobków, nigdy nie były oficjalnie potwierdzone, ale wiele tematycznych mediów mówiło o kwocie zbliżonej do 200 tysięcy złotych miesięcznie. Choć wielu taka pensja może szokować, nie jest ona wcale rekordową w przypadku polskich szkoleniowców.
Prawdziwymi biznesmenami piłki nożnej okazali się m.in.: Fernando Santos, który przyjmował aż 730 tys. złotych miesięcznie oraz Paulo Sousa z wynagrodzeniem liczącym 300 tys. zł miesięcznie.
Michał Probierz za swoje lata oddania polskiej drużynie w sumie zgarnął więc około 4 milionów złotych. To jednak nie całość wynagrodzenia, jakie przygarnie. Choć przekazał wiadomość o rezygnacji, czeka go kolejny zastrzyk gotówki.
Michał Probierz jeszcze zarobi na rezygnacji z PZPN
Choć kariera Michała Probierza jako trenera reprezentacji Polski dobiegła końca, formalnie nadal jest on pracownikiem PZPN. Szkoleniowiec nie będzie już widoczny podczas meczów biało-czerwonych ani konferencji prasowych, jednak z powodu rezygnacji przysługuje mu jeszcze trzymiesięczny okres wypowiedzenia.
Oznacza to, że przez najbliższe miesiące otrzyma równość miesięcznego wynagrodzenia, czyli w sumie około 600 tysięcy złotych. Wydaje się to miłym pocieszeniem na otarcie łez.
W przypadku wyrzucenia szkoleniowca przez zarząd PZPN sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Czy pomimo głośnej afery Michałowi Probierzowi udało się wyjść z całej sytuacji "z twarzą"?
