W PRL-u to imię było hitem. W tym roku nadano je tylko 4 chłopcom
W ostatnich latach rodzice coraz chętniej sięgają po tradycyjne imiona z lat minionych, a klasyczne brzmienia wracają do łask. Coraz więcej par decyduje się na Janów, Antonich czy Stanisławów — czyli imiona znane dobrze z kart historii i rodzinnych albumów. Ten trend dotyczy jednak przede wszystkim tzw. klasyki, a nie wszystkich imion, które kiedyś dominowały w Polsce. Okazuje się bowiem, że niektóre popularne w czasach PRL‑u nazwy niemal zniknęły z listy nadawanych imion. W 2025 roku jedno z nich, niegdyś niezwykle popularne, otrzymało zaledwie 4 chłopcom, co pokazuje, jak bardzo zmieniły się gusta rodziców.
- Imiona z PRL ponownie stają się popularne
- Mieczysław – hit PRL‑u, dziś rzadko nadawane
- Tylko 4 chłopcom nadano imię Mieczysław w 2025 roku
Imiona z PRL ponownie stają się popularne
Współczesne zestawienia najczęściej nadawanych imion w Polsce pokazują, że sentyment do klasyki rośnie. Coraz częściej młodzi rodzice decydują się na imiona, które były modne dekady temu, traktując je jako łącznik z tradycją i historią rodzinną. Przykłady takich imion to m.in. Jan, Antoni czy Stanisław – wszystkie obecne w czołówce nadawanych imion w ostatnich latach. Statystyki pokazują, że klasyczne imiona męskie notują wzrosty lub utrzymują silną pozycję na listach najpopularniejszych imion, co świadczy o powrocie do starszych, dobrze znanych form.
Trend ten jest widoczny w oficjalnych danych urzędowych – klasyczne imiona polskie dominują zarówno wśród dziewczynek, jak i chłopców. Jednocześnie jednak okazuje się, że nie wszystkie imiona, które w czasach PRL były absolutnym standardem, dziś cieszą się podobnym zainteresowaniem. W epoce, gdy prym wiodły imiona o mocnym, tradycyjnym brzmieniu, część z nich teraz zaczyna uchodzić za archaiczne lub mało „modne” wśród młodych rodziców.
Rodzice, którzy szukają imion z „duszą i historią”, często wskazują na imiona, które brzmią dobrze w kontekście współczesnym, a jednocześnie nawiązują do przeszłości. To dlatego takie imiona jak Jan, Antoni czy Stanisław stale pojawiają się w rankingach najczęściej nadawanych imion. Nie oznacza to jednak, że wszystkie imiona z epoki PRL wracają automatycznie do łask — przykładem tego jest imię, które jeszcze kilka dekad temu było powszechne, a dziś jest praktycznie nieobecne w noworodkowych rejestrach.
Mieczysław – hit PRL‑u, dziś rzadko nadawane
Imię, które w czasach PRL nosił niemal każdy „kolega z klasy”, dziś staje się rzadkim wyborem młodych rodziców. Mowa o Mieczysławie — męskim imieniu o głębokich korzeniach prasłowiańskich, łączącym elementy oznaczające „miecz” i „sławę”, czyli w dosłownym tłumaczeniu „sławiącego mieczem”. W latach 50., 60. i 70. XX wieku Mieczysław był jednym z najczęściej nadawanych imion w Polsce, obecnym w niemal każdej rodzinie i środowisku.
To właśnie ten przykład doskonale ilustruje, jak bardzo zmieniły się preferencje nazewnicze. Imię Mieczysław (zdrobniale “Mietek”) przez wiele lat cieszyło się ogromnym zainteresowaniem — dziś natomiast liczba noworodków otrzymujących je maleje z roku na rok. Współczesne pokolenie rodziców woli częściej wybierać imiona krótsze, łatwiejsze w wymowie i bardziej uniwersalne na arenie międzynarodowej. To sprawia, że imiona dawniej dominujące, takie jak Mieczysław, stają się rzadkością.
Tylko 4 chłopcom nadano imię Mieczysław w 2025 roku
Według danych z rejestru nadawanych imion w 2025 roku imię Mieczysław otrzymało zaledwie 4 chłopców. To dramatyczny spadek w porównaniu z wcześniejszymi latami: w 2024 roku nazwano tak 25 noworodków, a w 2023 roku — 19. Były też lata, takie jak 2004 i 2005, w których nikt w całym kraju nie otrzymał tego imienia.
Te liczby jasno pokazują, jak bardzo preferencje rodziców uległy przemianie. Imię, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu było powszechne i powszechnie akceptowane, dziś jest wręcz egzotyczne — nie tylko pod względem popularności, ale także postrzegania społecznego. W erze, w której młodzi rodzice często sięgają po imiona modne w innych krajach lub kierują się brzmieniem międzynarodowym, tradycyjne imiona takie jak Mieczysław ustępują miejsca innym opcjom.
Co więcej, ten spadek popularności nie wydaje się krótkotrwały. W kolejnych latach statystyki prawdopodobnie nadal będą odzwierciedlać preferencje młodych rodzin, które wybierają imiona bardziej nowoczesne lub klasyczne, ale o innym charakterze niż te, które dominowały w PRL.