Wypadek w Niemczech na A4. Zachowanie Polaka wzbudziło podejrzenia policji
Na autostradzie w Niemczech doszło do wypadku, w którym zostały ranne dwie osoby. Uwagę funkcjonariuszy przykuł niepokojąco zachowujący się Polak, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Szybko okazało się, dlaczego.
Wypadek na A4
Niemiecka policja poinformowała w poniedziałek o poważnym wypadku na autostradzie A4, w którym ranne zostały dwie osoby. Choć sama kolizja była groźna, funkcjonariusze najbardziej zaskoczeni byli zachowaniem jednego z kierowców po zdarzeniu. Zdarzenie rozegrało się 8 grudnia 2025 roku, około godziny 13:45, na wysokości regionu objętego jurysdykcją Komendy Głównej Policji Wschodniej Hesji.
Według policyjnych ustaleń 41-letni Polak prowadzący Chryslera Sebring poruszał się lewym pasem w kierunku wschodnim. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn jego samochód uderzył w tył Mercedesa jadącego przed nim. Siła zderzenia była na tyle duża, że oba pojazdy obróciły się, uderzyły w bariery energochłonne i zatrzymały na tym samym pasie ruchu. W wyniku kolizji obrażeń doznali pasażer Chryslera oraz 67-letni kierowca Mercedesa.
Polak uciekł z miejsca zdarzenia
Największe zaskoczenie przyszło jednak chwilę później. Jeszcze zanim na miejsce dotarł patrol autostradowy ze stacji w Bad Hersfeld, kierowca Chryslera opuścił rozbite auto i uciekł w kierunku przylegającego do autostrady lasu. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania, zakładając, że mężczyzna znajduje się w pobliżu miejsca zdarzenia — co ostatecznie okazało się trafnym przypuszczeniem.
Funkcjonariusze odnaleźli 41-latka podczas przeszukiwania terenu leśnego. Zatrzymany nie próbował już uciekać ani nie stawiał oporu. Dopiero podczas rutynowych czynności wyjaśniło się, co mogło być powodem jego nagłego zniknięcia z miejsca wypadku. Badanie trzeźwości oraz test na obecność substancji odurzających dały wynik pozytywny.
Działania służb
Policja wszczęła wobec mężczyzny postępowanie dotyczące kilku poważnych naruszeń prawa. Odpowie on za ucieczkę z miejsca wypadku, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i narkotyków oraz spowodowanie obrażeń u innych uczestników ruchu. Dwóch poszkodowanych — pasażer Chryslera i kierowca Mercedesa — zostało przewiezionych karetkami do pobliskich szpitali, gdzie udzielono im niezbędnej pomocy.
Ze względu na akcję ratunkową i czynności poszukiwawcze, wschodni kierunek autostrady A4 został całkowicie zamknięty na około trzy godziny. Utrudnienia trwały do momentu zabezpieczenia miejsca wypadku i zakończenia policyjnych działań. Władze apelują do kierowców o ostrożność i przypominają, że prowadzenie pojazdu pod wpływem substancji odurzających stanowi zagrożenie nie tylko dla prowadzącego, lecz także dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.