Czarzasty miażdży Nawrockiego. "To weto krzywdzi"
Włodzimierz Czarzasty opublikował w sieci nagranie, w którym ostro komentuje decyzję prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy łańcuchowej. Polityk mówi wprost, że weto jego zdaniem „krzywdzi psy” i daje przyzwolenie na dalsze złe traktowanie zwierząt.
Czarzasty ostro do Nawrockiego po prezydenckim wecie ustawy łańcuchowej
Nagranie opublikowane przez Włodzimierza Czarzastego odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych. Polityk w emocjonalnym tonie odniósł się do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego, który zawetował tzw. ustawę łańcuchową dotyczącą warunków trzymania psów. Już na początku swojej wypowiedzi Czarzasty mówi: „Panie Prezydencie, płakać się chce” oraz „Miał Pan uwolnić z łańcuchów psy, a tak naprawdę uwolnił Pan z łańcuchów złe myśli”.
W opublikowanym materiale wyraźnie podkreśla, że jego zdaniem weto uderza bezpośrednio w zwierzęta. Zwraca uwagę, że nowe przepisy miały ograniczyć patologie i zapobiegać wieloletnim nadużyciom związanym z trzymaniem psów na krótkich uwięziach. Jego zdaniem prezydent mógł wykazać się większą wrażliwością, popierając projekt.
Nagranie szybko zaczęło krążyć w internecie, a internauci szeroko komentują emocjonalny ton wypowiedzi polityka oraz jej wymiar moralny. Dla wielu odbiorców słowa Czarzastego stały się symbolem frustracji środowisk walczących o prawa zwierząt.
„Dał Pan bezkarność złym ludziom” — treść zarzutów polityka Lewicy
W kolejnej części nagrania Czarzasty bezpośrednio formułuje zarzuty wobec prezydenta. Padają słowa:
Dał Pan bezkarność złym ludziom, którzy to wykorzystają, którzy będą nadal traktowali psy tak jak traktowali do tej pory — źle.
To jeden z najmocniejszych fragmentów całego wystąpienia, podkreślający, że w jego ocenie brak nowych przepisów może przełożyć się na utrzymanie dotychczasowych patologii. Polityk zaznacza, że ustawa miała realnie ograniczyć cierpienie zwierząt i sprawić, że przypadki zaniedbań będą łatwiejsze do egzekwowania i karania.
Czarzasty podnosi również kwestię odpowiedzialności moralnej. Jego zdaniem weto może być odczytywane jako brak determinacji w przeciwdziałaniu okrucieństwu wobec zwierząt. To element, który stał się kluczowym punktem dyskusji pod nagraniem.
W wypowiedziach internautów dominują dwa stanowiska — część popiera polityka, twierdząc, że regulacje były potrzebne, inni natomiast wskazują na konieczność bardziej precyzyjnych zapisów. Mimo to emocjonalny wydźwięk słów Czarzastego przykuwa uwagę opinii publicznej.
„Ma Pan jakąś empatię wobec zwierząt?”
W końcowej części materiału Czarzasty przechodzi do personalnych pytań, kierując je bezpośrednio do prezydenta. Padają słowa:
To weto krzywdzi psy. Ma Pan psa? Ma Pan jakąś empatię wobec zwierząt?.
To najbardziej komentowany fragment nagrania — polityk stawia w nim pytania, które dla wielu odbiorców stają się oskarżeniem o brak wrażliwości. Podkreśla także ogromną bezradność osób, które na co dzień obserwują przypadki przemocy wobec zwierząt:
Wie Pan, co myślą ludzie, którzy oglądają w wielu miejscach bestialstwo wobec psów i są bezradni? Płakać się chce.
To właśnie te zdania mają największy ładunek emocjonalny i wywołały najwięcej reakcji w sieci. Dyskusja wokół nagrania dotyczy nie tylko samej ustawy, ale również roli, jaka powinna spoczywać na głowie państwa w obszarze ochrony zwierząt.
Wideo stało się jednym z najgłośniejszych komentarzy po prezydenckim weta i prawdopodobnie pozostanie w debacie publicznej przez najbliższe dni.