Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Wydarzenia > Hotel odmówił jej zwrotu pieniędzy. Postawiła na zemstę
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 12.11.2025 19:22

Hotel odmówił jej zwrotu pieniędzy. Postawiła na zemstę

Hotel odmówił jej zwrotu pieniędzy. Postawiła na zemstę
Fot. Canva/davidlee770924

Zmiana planów, nerwy i… odkręcony prysznic. Turystka w chińskim kurorcie Hainan, której odmówiono zwrotu pieniędzy za tani nocleg, postanowiła „zrobić porządek” po swojemu. Finał? Zniszczony pokój hotelowy i kara, od której boli bardziej niż jet lag. Oto kulisy historii, którą w Azji komentują tłumy.

Skąd ten wybuch? Tło incydentu i pierwsze smaczki

Słowo kluczowe „turystka zniszczyła pokój w Chinach” nie jest przesadą. Kobieta zameldowała się w budżetowym hotelu na Hainanie, płacąc 108 juanów za dobę (około 55 zł). Po ledwie trzydziestu minutach chciała anulować rezerwację: narzekała na standard, hałas i „zmianę planów”. Menedżer przypomniał, że po meldunku anulacji nie ma — takie zasady w obiekcie. W ramach „ugody” zaoferowano darmowe podniesienie standardu pokoju. Brzmi rozsądnie? Turystka odmówiła. Wezwała policję i złożyła skargę, po czym wróciła do pokoju… i wtedy zaczęła się prawdziwa powódź.

W oczekiwaniu na funkcjonariuszy kobieta wrzuciła pościel do łazienki, polała ją żelem, a następnie odkręciła kran i prysznic. Woda sączyła się z drugiego piętra prosto do hotelowego lobby. Gdy personel dotarł na miejsce, zniszczenia objęły ściany, podłogi i wyposażenie. Kontrast liczb mówi wszystko: 108 juanów za noc kontra ponad 20 000 juanów strat. To nie film — to hotelowa rzeczywistość.

Co było dalej?

Serce sprawy: ile zapłaciła i co mówi prawo

Tu zaczyna się najciekawsze. „Turystka zniszczyła pokój w Chinach” i wystawiła sobie rekordowy rachunek. Za umyślne zalanie i dewastację kobieta zapłaciła prawie 30 000 juanów — około 15,4 tys. zł. To kilkaset razy więcej niż cena jednej doby. Hotel wezwał policję i zażądał pełnej rekompensaty. Zgodnie z chińskim prawem celowe zniszczenie mienia o „dużej wartości” może oznaczać nie tylko grzywnę, ale i do trzech lat więzienia. Tym razem skończyło się na bardzo kosztownej nauczce i bez sądu.

Historia szybko wpadła do azjatyckich mediów społecznościowych. Komentujący nie mieli wątpliwości: kara finansowa jest „łagodna”, bo przecież hotel mógł pójść dalej i skierować sprawę na wokandę. Czy internauci bywają surowi? Owszem. Ale tu trudno o inną pointę: gniew i impulsy były droższe niż cały urlop.

Co będzie dalej?

Co dalej: lekcja dla podróżnych i riposta branży

„Turystka zniszczyła pokój w Chinach” to hasło, które hotelarze zapamiętają na dłużej niż jeden sezon. Po pierwsze: czytaj regulaminy — zwłaszcza po meldunku. Po drugie: gdy obsługa oferuje upgrade (bezpłatne podniesienie standardu), to zwykle najlepszy wentyl bezpieczeństwa dla obu stron. Po trzecie: każda platforma rezerwacyjna ma własne zasady odwołań; klik „akceptuję” bywa ważniejszy niż drobny druk. Dla hoteli ta historia to pretekst do ostrzejszych zabezpieczeń — od dodatkowych depozytów po monitoring szkód. Dla gości: przypomnienie, że emocje to najdroższy dodatek do walizki.

Na koniec pytanie do naszych Czytelników: czy to jedynie jednostkowy „wybryk”, czy początek twardszej polityki wobec gości, którzy mylą prysznic z wodospadem? Wrócimy do tematu — zwłaszcza jeśli pojawią się kolejne przypadki i nowe zasady w regulaminach sieci. A tym, którzy już planują lot na Hainan, przypominamy: najtańszy pokój potrafi okazać się najdroższą decyzją wakacji.

Wybór Redakcji
PILNE
Ewakuacja na lotnisku w Warszawie. Wiemy, co się działo
Sanatoria nie zawsze spokojne. Pracownicy ujawniają problem kradzieży w uzdrowiskach
Sanatoria nie zawsze spokojne. Pracownicy ujawniają, co się dzieje w uzdrowiskach
Teleturniej Milionerzy
Niezwykły „telefon do przyjaciela” w „Milionerach”. Urbański aż zdębiał
Uczestnicy programu "Rolnik szuka żony"
Fani programu "Rolnik szuka żony" rozczarowani. Nie kryją emocji
Sala lekcyjna
Incydent z udziałem ucznia i nauczyciela w szkole podstawowej
Sklep Action
Action wycofuje jeden ze swoich produktów. Klienci proszeni są o zwrot
GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: