Jackowski podzielił się nową wizją. To czeka Polskę w grudniu
Krzysztof Jackowski znów wywołał poruszenie wśród swoich słuchaczy. Podczas najnowszej wizji jasnowidz aż chwycił się za twarz, twierdząc, że grudzień przyniesie Polsce coś wyjątkowo trudnego. Jego słowa od razu rozgrzały komentarze w sieci, bo według Jackowskiego to właśnie nasz kraj ma ucierpieć najmocniej. Co zobaczył tym razem i dlaczego sam nie ukrywa niepokoju? W sieci wrze.
Kariera Krzysztofa Jackowskiego
Krzysztof Jackowski od dekad pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych i komentowanych postaci w Polsce, jeśli chodzi o wizje oraz wszelkie „przeczucia” dotyczące przyszłych wydarzeń. Jego kariera zaczęła się skromnie, jeszcze w latach 80., gdy zaczął pomagać lokalnym społecznościom przy poszukiwaniach zaginionych. Z czasem jego nazwisko zaczęło pojawiać się coraz częściej – zarówno w prasie, jak i w ogólnopolskich programach telewizyjnych. To właśnie wtedy wyrobił sobie opinię człowieka, który potrafi „wejść głębiej” w zdarzenia, zanim te jeszcze się wydarzą.
W kolejnych latach Jackowski stał się regularnym komentatorem spraw społecznych i politycznych, a jego wypowiedzi często rozpalają emocje. Jego transmisje internetowe przyciągają tysiące widzów, a każdy kolejny „live” z nowym poczuciem wywołuje falę dyskusji. Niezależnie od tego, czy ktoś traktuje go jako autorytet, czy podchodzi do jego słów z dystansem – faktem jest, że Jackowski zbudował markę, jakiej nie ma nikt inny na tej scenie.
Wiele wizji, jeszcze więcej kontrowersji
Na przestrzeni lat Jackowski przedstawiał całą serię wizji – od zaskakujących po zupełnie niepokojące. Część z nich dotyczyła polityki, inne nagłych zwrotów w sytuacji międzynarodowej, jeszcze inne skupiały się na zagrożeniach naturalnych czy kryzysach społecznych. To właśnie różnorodność jego przeczucia sprawiła, że wielu śledzi je niemal z przyzwyczajenia, jak prognozę pogody, choć o znacznie większym ładunku emocjonalnym.
Teraz jednak jasnowidz znów zabrał głos – i to w sposób, który wyraźnie go samego poruszył. Podczas ostatniej wizji, co sam podkreślił, „aż złapał się za twarz”, ponieważ to, co zobaczył, wywołało u niego silny, instynktowny niepokój. Jego poczucie dotyczy grudnia, który ma być miesiącem wyjątkowo trudnym dla naszego kraju. Według Jackowskiego to właśnie Polska może ucierpieć najmocniej, choć nie precyzuje jeszcze, jaki dokładnie charakter miałoby mieć to zagrożenie. Tajemniczość tej wizji, połączona z jego emocjonalną reakcją, sprawiła, że wśród internautów rozpętała się burza komentarzy – jedni bagatelizują słowa jasnowidza, inni czują wyraźny niepokój.
Niepokojąca wizja jasnowidza
Nie tak dawno informowaliśmy o czarnych wizjach Jackowskiego o “końcu dobrobytu”. Tym razem jednak jasnowidz odniósł się bezpośrednio do gorącego tematu światowej sceny politycznej - dalszych ruchów Putina.
Nie rozumiem tego, ale powiem państwu. Na początku grudnia nastąpią czarne dni, ale nie wiem, czy dla Putina, czy przez Putina - zagrzmiał Jackowski.
Nagranie z 18 listopada niesie się po Internecie jak trendujące virale, a internauci wciąż zadają sobie jedno pytanie: “Co miał na myśli jasnowidz?”