Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Wydarzenia > Samolot przez dwie godziny latał nad Polską. Dlatego pilot się na to zdecydował
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 03.12.2025 22:10

Samolot przez dwie godziny latał nad Polską. Dlatego pilot się na to zdecydował

Samolot przez dwie godziny latał nad Polską. Dlatego pilot się na to zdecydował
Fot. Canva

Mgła nad Krakowem wróciła w najgorszym możliwym momencie i wtedy został zauważony samolot, który przez dwie godziny krążył w powietrzu. Co i dlaczego zrobił pilot? Zaskakujące ustalenia?

Gęsta zasłona z chmur i cierpliwość na rezerwie paliwa

Kiedy nad Krakowem opada gęsta, ciężka mgła, lotnisko w Balicach musi przejść w tryb tzw. procedur niskiej widzialności (LVP – Low Visibility Procedures). To zestaw obostrzeń, które znacząco ograniczają liczbę możliwych operacji lotniczych i podnoszą minima do lądowania, co z kolei spowalnia cały ruch. Tego poranka to właśnie mgła i włączone procedury LVP ustawiły scenariusz dnia: na tablicach pojawiały się kolejne komunikaty o przekierowaniach, opóźnieniach i zmianach bramek, a pasażerowie nerwowo odświeżali aplikacje linii lotniczych, próbując zrozumieć, kiedy i czy w ogóle polecą.

Wśród poszkodowanych lotów znalazła się maszyna easyJet lecąca z Paryża. Po niemal dwugodzinnym opóźnieniu na starcie samolot dotarł nad Małopolskę, ale zamiast lądować, musiał wejść w długotrwały holding. 

Przez około 120 minut krążył nad regionem, m.in. w rejonie Pszczyny, czekając na poprawę warunków atmosferycznych. Ten nietypowy, wydłużony lot doskonale zarejestrowały serwisy monitorujące ruch lotniczy, a pasażerowie – zdani wyłącznie na komunikaty załogi – mogli tylko obserwować, jak ich trasa zamienia się w wielokrotne okrążenia nad południem Polski.

Co zrobił pilot?

Dwie godziny w holdingach. Co naprawdę działo się w kabinie?

Najważniejsze: krążenie to nie kaprys załogi, tylko standardowa, bezpieczna procedura „holdingu” – samolot czeka na poprawę warunków, przyglądając się jednocześnie zapasom paliwa oraz prognozom. Gdy widzialność skacze o kilkadziesiąt metrów, kontrola może spróbować „wpuścić” podejście – jeśli znów spada, załoga wraca do kręgu. 

Takie „okienka” bywają krótkie, a Kraków w gęstej mgle potrafi je zamykać bez ostrzeżenia, co potwierdzają dzisiejsze raporty o licznych opóźnieniach i zmianach tras. Serwisy monitorujące ruch lotniczy notowały sznur samolotów krążących w okolicy i odchodzących na zapasowe lotniska.

„Czy nie lepiej od razu uciec do Katowic?” – pytają rozemocjonowani pasażerowie. Odpowiedź jest mniej widowiskowa niż film akcji: decyzja zależy od prognoz, priorytetów operacyjnych i… matematyki paliwowej. Przekierowanie też kosztuje, a jeśli prognoza obiecuje szybkie „przejście” mgły, załogi próbują powalczyć o lądowanie u celu. Gdy jednak „okno” nie nadchodzi, wybór lotniska zapasowego staje się nieunikniony. Dziś wielu z nas odświeżało ekrany smartfonów częściej niż stories na Instagramie, a tablica w Balicach przez długie godziny nie dawała łatwych odpowiedzi.

Co dalej w tej sprawie?

Co dalej: nerwy pasażerów, koszty linii i pytanie o zimę w Balicach

Konsekwencje? Po pierwsze, kaskada opóźnień – jedno poranne „pudło” potrafi rozregulować rozkład przewoźnika na cały dzień. Po drugie, rosnąca irytacja klientów: od voucherów po noclegi, które – zgodnie z rozporządzeniem UE 261 – w określonych sytuacjach należą się pasażerom (choć mgła, jako „nadzwyczajne okoliczności”, zwykle zwalnia linie z wypłaty odszkodowania, nie z opieki). Po trzecie, wiecznie żywe pytanie o infrastrukturę i procedury: czy zimowy Kraków można „odczarować”, zwiększając niezawodność operacji, czy też przez kolejne miesiące będziemy żyć w rytmie lotniczej ruletki?

Na razie prognozy są bezlitosne: sezon mgieł dopiero się rozkręca, a podobne historie mogą wracać jak bumerang. Pytanie do Was – podróżników i mieszkańców: czy to moment, by planować podróże z większym buforem, a może… zmienić port wylotu na zimę? 

Podzielcie się doświadczeniami – im więcej relacji, tym większa szansa, że ta krakowska mgła przestanie być tylko memem, a stanie się impulsem do realnych zmian.

Wybór Redakcji
Z ostatniej chwili
Afera ws. alarmu na Lubelszczyźnie
Myśliwce
Pilny komunikat Wojska. Chodzi o bezpieczeństwo Polski
Trumna i kwiatek
Katastrofa śmigłowca pod Rzeszowem. Opis bólu matki zmarłych braci łamie serca
Kraków
Całkowity paraliż Krakowa! Odwołane loty, potężne korki i brak widoczności. To mikrokataklizm!
Samochód policyjny
Zderzenie tramwajów w Krakowie. Kilkadziesiąt osób rannych
Lecący samolot
Samolot LOT-u wypadł z pasa. Na pokładzie było 67 osób
GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: