Świąteczna pułapka. Podrobione zabawki Labubu mogą zagrażać życiu dzieci
Brytyjskie władze wydały w przeddzień Wigilii pilne ostrzeżenie przed niebezpiecznymi podróbkami popularnych zabawek Labubu. Chociaż zabawki te, w oryginalnej formie, cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród dzieci, ich nieautoryzowane kopie mogą stanowić realne zagrożenie, powodując zadławienie, połknięcie małych części czy porażenie prądem. W 2025 roku służby celne w Wielkiej Brytanii skonfiskowały blisko 240 tysięcy niebezpiecznych egzemplarzy. Problem dotyczy również Polski, gdzie podrobione lalki są sprzedawane na platformach internetowych, aukcjach i bazarkach.
Trzy modele zabawek stanowiące szczególne ryzyko
Urząd ds. Bezpieczeństwa Produktów (OPSS) w Wielkiej Brytanii wskazał trzy konkretne modele podrobionych zabawek Labubu, które nie spełniają unijnych i brytyjskich norm bezpieczeństwa. Są to: brązowa pluszowa lalka Labubu ze słabym zamkiem błyskawicznym, zielony Labubu z ogonkiem na sznurek posiadający luźne elementy oraz brązowa bransoletka Labubu, której oczy łatwo odpadają, a bateria w główce jest łatwo dostępna dla dziecka. Wszystkie te zabawki nie posiadają wymaganych oznaczeń, takich jak znak CE lub UKCA, danych producenta ani odpowiednich ostrzeżeń, co świadczy o ich nielegalnym pochodzeniu i braku kontroli jakości.

Podrobione zabawki omijają wszelkie kontrole bezpieczeństwa
Eksperci z brytyjskiego Urzędu ds. Własności Intelektualnej alarmują, że zorganizowane grupy przestępcze masowo produkują i sprowadzają podróbki, wykorzystując popularność Labubu. Tanie fałszywki omijają wszystkie wymagane testy bezpieczeństwa, przez co stają się realnym zagrożeniem.
„To nie są zwykłe zabawki, to produkty, które mogą zabić” – podkreślają przedstawiciele służb.
Skala zjawiska jest ogromna, a przez internet, serwisy społecznościowe i nieoficjalne kanały sprzedaży, niebezpieczne zabawki trafiają do tysięcy nieświadomych rodziców, którzy często kierują się atrakcyjną ceną.
Jak chronić dziecko i rozpoznać podróbkę w Polsce?
Chociaż na stronie polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nie opublikowano jeszcze dedykowanego ostrzeżenia w sprawie Labubu, problem istnieje. Rodzice, którzy kupili takie zabawki lub planują ich zakup, powinni zachować szczególną czujność. Kluczowe jest sprawdzenie, czy zabawka posiada oznakowanie CE (lub UKCA), dane producenta i ostrzeżenia odpowiednie dla grupy wiekowej. Jeśli elementy zabawki, takie jak oczy, futerko czy akcesoria, łatwo się odrywają, a baterie są łatwo dostępne bez odpowiednich zabezpieczeń, prawdopodobnie mamy do czynienia z podróbką. W takim przypadku zabawki nie należy dawać dziecku. W Polsce za kontrolę jakości zabawek odpowiada m.in. Państwowa Inspekcja Handlowa, a sprzedaż podróbek może wiązać się z konsekwencjami prawnymi dla sprzedawcy.
