Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Wydarzenia > Tragiczny los 14-latki. Śledczy maja nowe ustalenia
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 09.12.2025 22:33

Tragiczny los 14-latki. Śledczy maja nowe ustalenia

Tragiczny los 14-latki. Śledczy maja nowe ustalenia
Fot. PAWEL JASKOLKA/SUPER EXPRESS

Śledczy zamknęli sprawę, lecz wokół śmierci 14-latki z Woli Małej wciąż pozostają pytania. To historia majowego popołudnia, dwóch koni i decyzji, która miała fatalne skutki. Ustalenia prokuratury malują chłodny obraz zdarzeń — bez sensacji, ale z detalami, które bolą.

Majowy dzień, który skończył się żałobą

Dziewczynki jechały leśnymi i polnymi drogami w pobliżu miejscowości Wola Mała. Według śledczych 14-latka była doświadczoną amazonką: bywała w stadninie, pomagała przy koniach i za to mogła jeździć w terenie. Tego dnia, wracając, na prostym odcinku miała paść propozycja „ścigamy się?”. Chwila ekscytacji, galop i nagle krzyk, a potem tępy odgłos upadku. 

Pomoc przyszła szybko — mężczyzna mieszkający w pobliżu rozpoczął reanimację, którą przejęli ratownicy. Życia 14-latki nie udało się uratować. Źródła śledcze mówią wprost: to był nieszczęśliwy wypadek.

Co udało się ustalić w tej sprawie?

Decyzja prokuratury: umorzenie. I długa lista ustaleń

Sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju. Pod koniec listopada postępowanie umorzono, bo — jak czytamy w uzasadnieniu — nie ma podstaw do przypisania komukolwiek odpowiedzialności karnej. Konie były zdrowe i niepłochliwe, siodło — choć zużyte — sprawne. 14-latka jechała bez kasku i stroju ochronnego, ale dziś prawo nie nakłada na nastolatków obowiązku ich używania poza zorganizowanymi zajęciami. 

Obrażenia opisane przez biegłych są druzgocące: przerwanie ciągłości kręgosłupa, złamania żeber z przebiciem opłucnej, stłuczenia płuc i uszkodzenia miednicy — skutek galopu, upadku na plecy i energii, której nie zamortyzował żaden ochraniacz. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, prok. Rafał Kawalec, potwierdził, że finał postępowania to „nieszczęśliwy wypadek”.

Co dalej po Woli Małej? Pytania o zasady, bezpieczeństwo i odpowiedzialność

Umorzenie nie zamyka dyskusji. W tle pozostają wcześniejsze wątki: nastolatki miały dostęp do koni, a jedna z nich — według ustaleń — korzystała z nich również wtedy, gdy w stadninie była „na zakazie”. Tego dnia zwierzęta wydała koleżanka za zgodą zarządcy; miały jeździć we dwie, bez instruktora. Śledczy zwracają uwagę, że przepisy nie regulują rekreacyjnej jazdy dzieci poza zajęciami — stąd brak podstaw do zarzutów. 

To chłodna litera prawa, ale też impuls, by branża jeździecka spisała twardsze standardy: obowiązkowe kaski, kamizelki ochronne i jasne procedury wydawania koni nieletnim. Czy Wola Mała stanie się przypadkiem, który wreszcie coś zmieni?

Wybór Redakcji
Senior w lesie
Senior po upadku spędził noc w lesie. Uratowała go biegaczka
Samochód policyjny
W domu na Małopolsce padły strzały. Doszło do tragedii na oczach rodziny
Samochód policyjny
Dramat pod Warszawą! Mężczyzna pozbawił byłą żonę życia
Policyjny radiowóz z wyłączonymi kogutami.
Śmierć ojca i syna. Tragedia w Mrozach
Były policjant zastrzelił żonę w Siedlcach. Strzelał 12 razy przed sprawą rozwodową
Koszmar w Siedlcach. Były policjant zastrzelił żonę, później odebrał sobie życie
Policja
Tragedia wstrząsnęła całą Polską. Kobieta spłonęła w "elektryku", właśnie gruchnęły bolesne wieści
GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: