Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Wydarzenia > Warszawa: wykolejenie tramwaju. Świadkowie mówili jedno
Kamil  Świętek
Kamil Świętek 13.11.2025 19:22

Warszawa: wykolejenie tramwaju. Świadkowie mówili jedno

Warszawa: wykolejenie tramwaju. Świadkowie mówili jedno
Fot. Anita Walczewska/East News

W Warszawie doszło do nieprawdopodobnego zdarzenia – tramwaj wykoleił się i z impetem zatrzymał na słupie. Cała sytuacja rozegrała się na oczach przechodniów i kierowców, którzy nie kryli zdumienia. W ciągu kilku minut ruch w rejonie Pragi-Północ został całkowicie sparaliżowany, a na miejsce ruszyły służby techniczne i ratownicze.

Niecodzienna scena na Pradze-Północ

Do zdarzenia doszło przy ulicy Starzyńskiego, w pobliżu ronda Żaba – miejscu, które codziennie przemierzają tysiące pasażerów. Według relacji świadków tramwaj miał wykonywać manewr cofania, by ustawić się na torze bocznym. W pewnym momencie jego wózek zsunął się z szyn, przez co skład stracił stabilność i wypadł z torowiska. Pojazd zatrzymał się dopiero po uderzeniu w metalowy słup oraz skrzynkę energetyczną. Huk był słyszalny z daleka, a wielu przechodniów zatrzymało się, myśląc, że doszło do poważnego wypadku.

Na miejsce natychmiast wezwano służby techniczne, ratowników i policję. Ruch tramwajowy w kierunku Targówka został całkowicie wstrzymany. Wprowadzone objazdy i komunikacja zastępcza tylko częściowo złagodziły utrudnienia – przez kilka godzin okolica ronda Żaba była zakorkowana, a pasażerowie próbowali znaleźć alternatywny sposób dotarcia do pracy lub szkoły.

 

Uderzył w słup, ale nikomu nic się nie stało

Choć zdjęcia z miejsca zdarzenia wyglądały groźnie, nikt z pasażerów ani motorniczy nie odniósł obrażeń. Zatrzymanie się tramwaju na słupie w ostatniej chwili prawdopodobnie zapobiegło większemu nieszczęściu. Gdyby pojazd zjechał kilka metrów dalej, mógłby wpaść na ruchliwą jezdnię, po której poruszały się samochody i autobusy. „To cud, że nikomu nic się nie stało” – komentowali świadkowie.

Służby techniczne sprawnie przystąpiły do pracy. Po odłączeniu zasilania w sieci trakcyjnej rozpoczęto podnoszenie wykolejonego wózka i ustawianie pojazdu z powrotem na torach. Cała akcja trwała kilka godzin, po czym przywrócono normalny ruch. Na miejscu pozostali jeszcze pracownicy Tramwajów Warszawskich, którzy sprawdzali, czy infrastruktura torowa nie uległa uszkodzeniu.

Tramwaje Warszawskie badają sprawę

Zarząd Tramwajów Warszawskich poinformował, że przyczyny zdarzenia będą dokładnie zbadane. Wstępne ustalenia wskazują, że mogło dojść do problemu technicznego z rozjazdem lub błędu w trakcie manewrowania. Na czas dochodzenia torowisko w miejscu zdarzenia zostało szczegółowo sprawdzone i tymczasowo objęte dodatkowymi kontrolami bezpieczeństwa.

Przedstawiciele spółki podkreślili, że takie przypadki zdarzają się niezwykle rzadko, a każdy incydent tego typu traktowany jest z najwyższą powagą. Mieszkańcy Pragi-Północ i Targówka mogą odetchnąć z ulgą. Choć zdarzenie wywołało duże emocje i chwilowe utrudnienia, ostatecznie skończyło się tylko na stresie, korkach i drobnych uszkodzeniach infrastruktury. Warszawiacy, którzy widzieli całą sytuację, nie mają wątpliwości – to zdarzenie długo pozostanie w ich pamięci.

GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: