Z ostatniej chwili. Ważne ograniczenia w strefie powietrznej Polski. Wejdą w życie w 2026 roku
Polska przedłuża ograniczenia w przestrzeni powietrznej na wschodzie kraju aż do marca 2026 roku. Decyzja ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa państwa i pozostaje bezpośrednio związana z sytuacją przy granicy z Ukrainą i Białorusią.
Polska przedłuża ograniczenia w przestrzeni powietrznej
Wschodnia część Polski pozostanie objęta kluczowymi ograniczeniami ruchu lotniczego aż do 9 marca 2026 roku. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że Polska Agencja Żeglugi Powietrznej przedłużyła obowiązywanie strefy EP R129 na wniosek wojska. Decyzja ma znaczenie strategiczne i dotyczy obszaru przygranicznego z Ukrainą oraz Białorusią.
Strefa została wprowadzona po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę i od tego czasu pozostaje jednym z najważniejszych narzędzi służących zabezpieczeniu przestrzeni powietrznej. Jak podkreśla DO RSZ, ograniczenia mają zapewnić pełną swobodę działania wojskowego systemu obrony powietrznej oraz umożliwić szybką reakcję na wszelkie incydenty. W utrzymanym rejonie obowiązuje stałe monitorowanie oraz podwyższona gotowość służb.
Przedłużenie obowiązywania NOTAM-u oznacza, że nad wschodnią granicą utrzymane będą dotychczasowe zasady. Ograniczenia dotyczą głównie lotów cywilnych, które muszą korzystać z tras omijających objętą strefę. Jak zaznaczają wojskowi, decyzja wynika z realnej sytuacji bezpieczeństwa oraz konieczności utrzymania stabilności na tzw. wschodniej flance NATO.

Czym jest strefa EP R129 i dlaczego została utrzymana
EP R129 to strefa ograniczona w przestrzeni powietrznej, rozciągająca się wzdłuż granicy Polski z Ukrainą i Białorusią. Jej wprowadzenie było odpowiedzią na zagrożenia, które pojawiły się po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny w 2022 roku. Według DO RSZ celem utrzymania strefy jest zwiększenie kontroli nad ruchem lotniczym oraz zabezpieczenie działań obronnych prowadzonych w trybie ciągłym.
Wojsko podkreśla, że utrzymywanie takich ograniczeń pozwala na wykonywanie działań operacyjnych bez ryzyka kolizji z ruchem cywilnym. Ma to ułatwić monitoring, przechwytywanie obiektów naruszających przestrzeń powietrzną oraz przygotowanie do sytuacji kryzysowych. Decyzja jest elementem szerokiej strategii bezpieczeństwa na wschodniej granicy państwa.
Utrzymanie strefy to również komunikat wysyłany sojusznikom z NATO, że Polska pozostaje w stanie wysokiej gotowości i zapewnia stabilność w regionie, który od prawie czterech lat pozostaje objęty działaniami wojennymi. Eksperci podkreślają, że jest to krok przewidywalny i zgodny z interesem bezpieczeństwa państwa.
Jakie ograniczenia odczują linie lotnicze i piloci
Przedłużenie NOTAM-u oznacza, że w wyznaczonym obszarze obowiązuje zakaz lub znaczące ograniczenia lotów dla statków powietrznych. Samoloty rejsowe muszą omijać strefę, co może powodować niewielkie zmiany tras, zwłaszcza dla lotów z południa Europy oraz z kierunku Rzeszowa i Lublina.
W praktyce oznacza to także wzmożoną aktywność wojskowych służb kontroli powietrznej, które operują w systemie całodobowego monitoringu. Utrzymanie strefy EP R129 umożliwia szybką reakcję na obiekty zbliżające się do granicy, takie jak drony, pociski manewrujące czy niezidentyfikowane statki powietrzne. W ostatnich latach odnotowano wiele incydentów tego typu po stronie ukraińskiej.
Decyzja o przedłużeniu obowiązywania strefy ma zatem charakter prewencyjny i pozostaje skorelowana z dynamiczną sytuacją za polską granicą. Eksperci zaznaczają, że utrzymywanie takiej ochrony jest konieczne, dopóki sytuacja w regionie pozostaje napięta, a zagrożenie incydentami z przestrzeni powietrznej nie maleje.
