Wydarzenia Gwiazdy Dieta Finanse Zdrowie
Obserwuj nas na:
GorąceTematy.pl > Wydarzenia > Zamieszanie wokół Marty Nawrockiej. "Nawet 800 tysięcy rocznie"
Weronika Cibor
Weronika Cibor 23.11.2025 09:16

Zamieszanie wokół Marty Nawrockiej. "Nawet 800 tysięcy rocznie"

Zamieszanie wokół Marty Nawrockiej. "Nawet 800 tysięcy rocznie"
fot. KAPiF

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie projekt ustawy, który ma na celu uregulowanie statusu małżonka prezydenta. Projekt zakłada utworzenie w Kancelarii Prezydenta specjalnej komórki organizacyjnej do obsługi pierwszej damy. Jej roczne funkcjonowanie może kosztować budżet państwa nawet 800 tysięcy złotych.

Nowe przepisy dla pierwszej damy

Do Sejmu trafił projekt ustawy autorstwa posłów PiS, dotyczący prezydenta elekta oraz statusu małżonka głowy państwa. Dokument ma na celu wypełnienie luki prawnej, ponieważ polskie ustawodawstwo dotychczas w żaden sposób nie regulowało pozycji pierwszej damy lub pierwszego gentelmana.

Kluczowym postulatem jest wydzielenie w Kancelarii Prezydenta specjalnej komórki organizacyjnej, która zajęłaby się wyłączną obsługą małżonka prezydenta. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, nowy zespół miałby wspierać pierwszą damę w jej działalności społecznej, kulturalnej i charytatywnej.

Projektodawcy podkreślają, że choć rola małżonka prezydenta ma charakter nieformalny, to jest kluczowa dla "pełnego i efektywnego funkcjonowania Rzeczypospolitej". Wskazują, że pierwsza dama angażuje się w funkcje ceremonialne, reprezentacyjne oraz działania społeczne, które wynikają z protokołu dyplomatycznego i osobistej misji.

Ważne jest to, że projekt nie przewiduje wypłaty bezpośredniego wynagrodzenia dla Marty Nawrockiej za pełnienie roli pierwszej damy. Środki, o których mowa, są przeznaczone na finansowanie zaplecza merytorycznego, organizacyjnego i prawnego, które ma jej w tych zadaniach pomagać.

Zamieszanie wokół Marty Nawrockiej. "Nawet 800 tysięcy rocznie"
fot. KAPiF

Koszty i kontekst finansowy.

Z oceny skutków regulacji, do której dotarł "Fakt", wynika, że roczne funkcjonowanie nowej komórki w Kancelarii Prezydenta może wiązać się z kosztem sięgającym 800 tysięcy złotych.

Propozycja ta pojawia się w szczególnym momencie. Jak donosił "Fakt", Sejmowa Komisja Finansów Publicznych podjęła niedawno decyzję o okrojeniu wydatków Kancelarii Prezydenta o 13 milionów złotych. Mimo tych cięć, sam urząd zaplanował na przyszły rok budżet w wysokości 325 milionów zł, co i tak oznacza wzrost o niemal 10% w porównaniu z rokiem bieżącym. Decyzja dotycząca finansowania nowego biura pierwszej damy należy teraz do posłów.

Projekt ustawy PiS wprowadza także regulacje dotyczące prezydenta elekta, czyli osoby, która wygrała już wybory, ale jeszcze nie została zaprzysiężona. Przewiduje się dla niej między innymi:

  • Prawo do uczestnictwa w posiedzeniach Rady Gabinetowej i Rady Bezpieczeństwa Narodowego z prawem głosu.
  • Dostęp do informacji niejawnych o kluczowym znaczeniu dla państwa.
  • Korzystanie z ochrony Służby Ochrony Państwa oraz służbowego samochodu.

Status Marty Nawrockiej.

Marta Nawrocka -funkcjonariuszka Krajowej Administracji Skarbowej, po wygraniu wyborów przez jej męża, Karola Nawrockiego, przeszła na emeryturę mundurową. Świadczenie to przysługuje po 15 latach służby, a Nawrocka przepracowała ich 18.

Obecnie państwo, w związku z pełnieniem przez nią roli pierwszej damy, opłaca za nią jedynie składki emerytalne. Dzięki temu, po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego, będzie mogła otrzymywać tzw. "prezydencki dodatek" w wysokości około 400-500 złotych brutto miesięcznie po zakończeniu pięcioletniej kadencji.

Zamieszanie wokół Marty Nawrockiej. "Nawet 800 tysięcy rocznie"
fot. KAPiF
GorąceTematy.pl
Obserwuj nas na: