Wszystko wydarzyło się w ułamku sekundy — tak szybko, że świadkowie porównywali ten moment do nagłego, brutalnego zderzenia na ruchliwej drodze. Ewa Bem nagle straciła stabilność, a jej upadek był tak gwałtowny, że wiele osób krzyknęło odruchowo, jakby patrzyli na skutki poważnego wypadku samochodowego. Ludzie rzucili się w jej stronę, kompletnie zszokowani tym, co zobaczyli. W powietrzu czuć było panikę i bezradność, a fani wprost łapali się za głowy — nie mogli uwierzyć, że w jednej chwili sytuacja przybrała tak dramatyczny, niemal filmowy obrót.
Ewa Bem, po stracie ukochanego męża, znalazła ukojenie w muzyce. W szczerym wywiadzie dla "Dzień dobry TVN" artystka opowiedziała o tym, jak muzyka pomaga jej przejść przez ten trudny czas.
Właśnie media opublikowały informacje o tym, że mąż Ewy Bem zdecydował się odejść. Ryszard Sibilski potwierdził swoją decyzję w oficjalnym oświadczeniu.