Justyna Kowalczyk rok temu straciła męża. Kacper Tekieli zginął w górach podczas wspinaczki. W pierwszą rocznicę śmierci pogrążona w żałobie żona dodała przejmujący post.
Justyna Kowalczyk na początku ubiegłego miesiąca przeżyła ogromną tragedię. W trakcie zejścia z jednego z alpejskich czterotysięczników w lawinie zginął jej mąż, Kacper Tekieli. Sportowczyni teraz pokazuje, w jaki sposób przeżywa żałobę po ukochanym.Już w trakcie pogrzebu Kacpra zarzekała się, że nie będzie zamykała się w domu, by płakać. Ukojenia szuka w inny sposób.
Justyna Kowalczyk mierzy się obecnie z ogromną stratą. Śmierć jej męża była bolesnym ciosem. Mistrzyni olimpijska wspomina chwile spędzone z Kacprem. Właśnie opublikowała niezwykłe dla niej wspomnienie: zdjęcie, które wykonał Tekieli, kiedy jeszcze była w ciąży.Hugo, syn pary, urodził się 2 września 2021 roku. Sportowczyni kilka lat wcześniej musiała mierzyć się z bólem po poronieniu, więc narodziny chłopca były dla niej szczególnie ważne.
Justyna Kowalczyk mierzy się z żałobą po śmierci męża Kacpra Tekielego, który zmarł tragicznie w wyniku upadku podczas wspinaczki górskiej. Sportsmenka podjęła decyzję, która na jakiś czas ograniczy kontakt z fanami.Nieoczekiwana śmierć ukochanego Justyny Kowalczyk nastąpiła dwa tygodnie temu i wstrząsnęła mediami. 38-letni mężczyzna pozostawił żonę oraz niespełna dwuletniego synka.
Kacper Tekieli, mąż Justyny Kowalczyk, zmarł 17 maja 2023 roku w Stechelbergu. Utytułowany wspinacz spadł wraz z lawiną, a jego marzenie o zdobyciu wszystkich 82 czterotysięczników w Alpach zakończyło się tragicznie. W piątkowy wieczór Justyna Kowalczyk zamieściła w sieci oświadczenie, w którym poinformowała o ceremonii pogrzebowej męża, a także zwróciła się do żałobników z prośbą.
Świat sportu pogrąża się w żałobie. Nie żyje znany w środowisku trener Ludwik Tokarz. To on pierwszy odkrył talent słynnej polskiej medalistki, Justyny Kowalczyk. Zmarł w wieku 70 lat. Informację o jego śmierci przekazała sama Kowalczyk w poruszającym wpisie.Tokarz trenował wielu znanych sportowców, uprawiających biegi narciarskie. Jego najbardziej znaną wychowanką była Justyna Kowalczyk. Teraz opublikowała wpis, w którym pożegnała swojego trenera.
Na ten moment czekali wszyscy fani Justyny Kowalczyk. W końcu do sieci trafiło pierwsze zdjęcie świeżo upieczonej mamy i jej nowo narodzonego maleństwa. Nie chce się wierzyć – choć utytułowana polska sportsmenka urodziła zaledwie tydzień temu, już aktywnie spędza czas. Justyny Kowalczyk nikomu nie trzeba przedstawiać. Jedna z najsłynniejszych polskich sportsmenek zdobyła tytuł między innymi mistrzyni olimpijskiej, mistrzyni świata oraz zdobywczyni Pucharu Świata w biegach narciarskich. Kilka dni temu do listy swoich osiągnięć dopisała to jedno, najważniejsze – została mamą długo wyczekiwanego syna.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Radosna nowina od Justyny Kowalczyk. Sportsmenka została mamą uroczego chłopca. Jakie imię wybrała?Od kilku miesięcy głośno było o ciąży Justyny Kowalczyk, która ze względu na jej przeszłość wzbudzała wiele emocji. Okazuje się jednak, że wszystko szczęśliwie się skończyło, a sportsmenka powitała na świecie swoje pierwsze dziecko.
Justyna Kowalczyk ostatnio podzieliła się w mediach radosną nowiną - sportsmenka jest w ciąży. Biegaczka mimo swojego stanu jednak nie zmieniła trybu życia i wciąż uprawia sport, czym regularnie się chwali w social mediach. Spotkało się to z krytyką internautów.Justyna Kowalczyk pochwaliła się ostatnio informacją o wyczekiwanej ciąży.Medalistka olimpijska nie zrezygnowała z regularnych treningów, co nie spodobało się części jej fanów.Kowalczyk ostro odpowiada na krytyczne komentarze.Biegaczka narciarska mimo błogosławionego stanu wciąż uprawia sport, za co spotyka się z falą krytyki ze strony internetowych ,,ekspertów". Niedawno udzieliła odpowiedzi na nieprzyjemne komentarze.