Marcin Najman powrócił na pierwsze strony sportowych mediów. Nie za sprawą hucznego i zaskakującego zwycięstwa w MMA ani kontynuacji federacji MMA-VIP, z którą od jej założenia, był mocno związany. Pojawił się w znanym nam stylu, bez większych niespodzianek.Miał wrócić z tarczą, ale podnieśli go na tarczy. Dawny bokser stoczył pojedynek na gali WOTORE 6 w co-main event z debiutantem Pawłem Jóźwiakiem, założycielem organizacji FEN. Werdykt starcia zapadł zaledwie po 20 sekundach od pierwszego sygnału rozpoczynającego widowisko.