Trump ujawnia szczegóły rozmowy z Putinem ws. ataku dronów. "Byłem bardzo zły"
Donald Trump w niezwykle mocnych słowach odniósł się do doniesień z Rosji o rzekomym ataku dronów na rezydencję Władimira Putina. Prezydent USA ujawnił, że rozmawiał z rosyjskim liderem tuż po incydencie i był „zszokowany” tym, co usłyszał.
- Trump o ataku dronów – pierwsze słowa
- Szczegóły rozmowy Trump–Putin
- Reakcje Rosji i Ukrainy
Trump o ataku dronów – pierwsze słowa
Donald Trump zabrał głos w sprawie rzekomego ataku dronów na rezydencję Władimira Putina podczas powitania premiera Izraela Benjamina Netanjahu w Mar-a-Lago. Początkowo prezydent USA przyznał, że nic nie wie o incydencie i dopiero co usłyszał o doniesieniach z Rosji.
Po chwili jednak Trump ujawnił, że temat pojawił się w rozmowie telefonicznej z Putinem.
„Prezydent Putin powiedział mi o tym wczesnym rankiem. Powiedział, że został zaatakowany. To niedobrze. To niedobrze” – mówił amerykański lider, podkreślając, że nie ma jeszcze potwierdzenia ze strony amerykańskich służb wywiadowczych.
Szczegóły rozmowy Trump–Putin
Prezydent USA potwierdził, że rozmawiał z Władimirem Putinem kilka godzin wcześniej. Rozmowa trwała do późnej nocy czasu rosyjskiego i dotyczyła „kwestii, które mogą przesądzić o dalszym przebiegu wojny”, jak zaznaczył Trump.
– „Możliwe, że do ataku nie doszło. Ale prezydent Putin powiedział mi dziś rano, że miał. To nie jest odpowiedni moment. Jedno to prowadzić ofensywę, ale co innego atakować jego dom. Byłem bardzo zły” – dodał Trump.
Jego słowa pokrywają się z relacją doradcy Kremla Jurija Uszakowa, który zapewniał, że Trump był „zszokowany” i „oburzony” doniesieniami o próbie ataku w obwodzie nowogrodzkim.
Reakcje Rosji i Ukrainy
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow poinformował, że w akcji miało zostać użytych aż 91 dronów, wszystkie zestrzelone bez wyrządzenia szkód. Rosja zapowiedziała odwet wobec odpowiedzialnych za incydent.
Zupełnie inaczej sytuację ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który stanowczo zaprzeczył informacjom o ataku na Putina. Nazwał je „kolejną falą kłamstw” mającą na celu podważenie rozmów pokojowych.
Atak dronów na rezydencję Putina, choć niepotwierdzony, wywołał globalny rezonans. Słowa Trumpa pokazują, że nawet największe światowe mocarstwa reagują emocjonalnie na takie doniesienia, co może mieć wpływ na dalszy przebieg konfliktu.