W ciemnych korytarzach władzy rozległ się alarm: Jarosław Kaczyński ostrzegł przed tajemniczym zamachem, którego cel może wstrząsnąć całą Polską. Jeszcze zanim obywatele zdążyli ochłonąć po tych niepokojących doniesieniach, nadszedł kolejny, przerażający sygnał ze wschodu – Władimir Putin i jego lojalni sojusznicy, w tym Ramzan Kadyrow, ogłosili gotowość do działania, jakby świat w jednej chwili stanął nad krawędzią. Tajemnica, groźba i militarny cień zawisły nad Europą – a scenariusz, który jeszcze wczoraj wydawał się nierealny, dziś staje się namacalnym zagrożeniem.
Rosyjski prezydent Władimir Putin zaskoczył świat swoją nagłą deklaracją — powiedział, że przedstawiony niedawno plan pokojowy, przygotowywany z udziałem USA, „może być podstawą” pokojowego rozwiązania konfliktu w Ukrainie. To niespodziewane uznanie dokumentu — mimo że formalnie nie podpisano żadnej umowy — wywołuje falę spekulacji: czy Moskwa faktycznie szykuje się do negocjacji, czy raczej stawia na taktyczny zysk dyplomatyczny?
Amerykańsko-rosyjski szkic „pokoju” ma 28 punktów i — jeśli wierzyć przeciekom — został wstępnie przepracowany bez Europejczyków i z minimalnym udziałem Kijowa. Najmocniej brzmi zapis o stacjonowaniu europejskich myśliwców w Polsce. Brzmi jak parasol? Diabeł tkwi w szczegółach: zakaz rozszerzania NATO, limit ukraińskiej armii i droga powrotna Rosji do salonów.
Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych, Melania Trump, podjęła zaskakującą decyzję, która ma na celu wpłynąć na jednego z najbardziej wpływowych światowych liderów, prezydenta Rosji Władimira Putina. Źródła podają, że w osobistym liście poruszyła kwestie o wyjątkowym znaczeniu.
W świecie polityki niezmiennie dzieje się bardzo dużo, a wielu liczy, że już niebawem wciąż trwające konflikty wreszcie się zakończą. Do mediów docierają jednak kolejne niepokojące informacje.