Ukraina apeluje o europejski głos w rozmowach o zakończeniu wojny
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski publicznie zaapelował o szersze konsultacje z przywódcami państw europejskich w sprawie rozmów pokojowych. Apel ma związek z negocjacjami, które toczą się obecnie między przedstawicielami Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Rosji. W serii wpisów w mediach społecznościowych Zełenski odniósł się zarówno do postępu tych rozmów, jak i niepokojących działań wojennych, które wciąż podejmuje Rosja.
Rozmowy USA–Rosja na Florydzie nabierają tempa
Bezpośrednim tłem dla ostatnich apeli są trwające w Stanach Zjednoczonych rozmowy dyplomatyczne pomiędzy przedstawicielami Rosji i USA. Spotkania rozpoczęły się w sobotę 20 grudnia na Florydzie. Stronę rosyjską reprezentuje wysłannik Kremla Kiriłł Dmitrijew, natomiast w imieniu Waszyngtonu uczestniczą w nich wysłannicy prezydenta Donalda Trumpa – Steve Witkoff oraz Jared Kushner.
Po pierwszym dniu rozmów Dmitrijew przekazał mediom, że miały one „konstruktywny” charakter i zapowiedział ich kontynuację kolejnego dnia. Choć szczegóły ustaleń nie zostały ujawnione, sam fakt spotkania na tak wysokim szczeblu zwrócił uwagę międzynarodowej opinii publicznej.

Ukraina aktywnie uczestniczy w konsultacjach
Kijów podkreśla, że nie pozostaje na marginesie wydarzeń. Dzień wcześniej, w piątek 19 grudnia, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Rustem Umierow poinformował o zakończeniu następnej rundy rozmów ze stroną amerykańską. W konsultacjach brał udział również szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Andrij Hnatow.
Według Umierowa, Stany Zjednoczone zaprosiły do szerszego formatu negocjacyjnego także europejskich partnerów, co ma zwiększyć międzynarodowy wymiar rozmów. Informacje te potwierdził prezydent Wołodymyr Zełenski, zaznaczając, że ukraiński zespół obecny na Florydzie intensywnie współpracuje z Amerykanami.
„Działamy w dość szybkim tempie” – przekazał, podobnie jak rosyjski wysłannik określając dotychczasowe rozmowy jako konstruktywne.
Zełenski: rozmowy muszą iść w parze z realnymi działaniami
Jednocześnie prezydent Ukrainy wyraźnie zaznaczył, że deklaracje dyplomatyczne muszą mieć odzwierciedlenie w realnych działaniach Rosji. W jego ocenie powodzenie negocjacji zależy od autentycznej gotowości Moskwy do zakończenia wojny, a nie od gry politycznej czy pustych gestów.
Zełenski zwrócił uwagę, że sygnały płynące obecnie z Rosji pozostają alarmujące. Wskazał na ciągłe ataki wzdłuż linii frontu, przestępstwa wobec ludności cywilnej na terenach przygranicznych oraz uderzenia wymierzone w ukraińską infrastrukturę krytyczną. Jego zdaniem takie działania stoją w sprzeczności z deklarowaną wolą dialogu.
Prezydent Ukrainy zaapelował również o silniejsze zaangażowanie europejskich sojuszników oraz jednoznaczną reakcję społeczności międzynarodowej. Podkreślił, że milczenie świata wobec dalszej agresji nie może być akceptowalne. W ten sposób Kijów łączy wysiłki dyplomatyczne z wezwaniem do konsekwentnego wsparcia Ukrainy i sprzeciwu wobec przemocy, zaznaczając, że droga do pokoju nie może prowadzić przez przyzwolenie na dalszą wojnę.
