Fala komentarzy po "Nasz nowy dom". Widzowie powtarzają jedno

Nowy odcinek "Nasz nowy dom"

„Nasz nowy dom” to jeden z najpopularniejszych polskich programów, w którym ekipa remontowa odmienia życia rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji. Format od lat wzrusza widzów, pokazując, jak wiele zmienia dostosowana, bezpieczna i funkcjonalna przestrzeń. Każdy odcinek to nie tylko remont, ale opowieść o codziennych problemach, determinacji i nadziei bohaterów. Niegdyś prowadzącą format była Katarzyna Dowbor, a od kilku lat jej miejsce zajęła Elżbieta Romanowska.

W najnowszym, 358. odcinku twórcy programu odwiedzili Rakoszyce na Dolnym Śląsku, gdzie mieszka pani Patrycja, jej mąż Roman oraz córka Ola. Rodzina zajmuje zaledwie 23-metrowe mieszkanie w starym bloku. Choć metraż jest bardzo mały, to nie on stanowi największe wyzwanie. Pani Patrycja zmaga się z chorobą, która powoduje coraz większe trudności w poruszaniu się, a dotychczasowe wnętrza nie są w żaden sposób przystosowane do potrzeb osoby z niepełnosprawnością.

Problemy bohaterów "Nasz nowy dom"

Wąska kuchnia uniemożliwiała pani Patrycji samodzielne przygotowywanie posiłków, a wejście do wanny stało się dla bohaterki prawie niemożliwe. Jej mąż wspiera ją w dzień, pomagając w najprostszych czynnościach, które dla osoby zdrowej wydają się oczywiste.

Sytuacja finansowa rodziny również jest trudna. Pan Roman pracuje nocami na pół etatu w znanej sieci fast-food w Kątach Wrocławskich. Pani Patrycja pracuje zdalnie, jednak mimo ogromnych starań ich dochody nie pozwalają na przeprowadzenie koniecznego remontu ani dostosowanie lokalu do potrzeb osoby z ograniczoną mobilnością.

Mąż ma około 2 tys. zł. Ja pracuję w 99 proc. zdalnie, ale raz w tygodniu muszę być w biurze. Kiedyś jeździłam samodzielnie, ale teraz mam z tym kłopot. Dostaję ok. 3,5 tys. zł — wyznali. 

Widzowie poruszeni nowym odcinkiem "Nasz nowy dom"

Rodzina zdołała własnymi siłami stworzyć jeden osobny pokój dla córki, jednak stało się to kosztem ich własnej przestrzeni. Mimo że zrobili wszystko, co mogli, warunki mieszkaniowe nadal były bardzo trudne, a życie na tak małej powierzchni stawało się coraz większym obciążeniem — fizycznym i psychicznym. To właśnie dlatego historia z Rakoszyc szczególnie poruszyła ekipę programu, która ostatecznie stworzyła praktyczną i bezpieczną przestrzeń dla całej rodziny.

Odcinek wzbudził ogromne emocje również wśród widzów, którzy zareagowali w mediach społecznościowych falą komentarzy pełnych współczucia i wsparcia. Wzruszająca historia pani Patrycji i jej rodziny przypomniała, jak wielu ludzi żyje w warunkach, które nie pozwalają na godne i komfortowe funkcjonowanie. Dzięki formatowi „Nasz nowy dom” bohaterowie otrzymali szansę na normalne, bezpieczne życie. Widzowie docenili także fakt, że rodzina, mimo trudności, wciąż pozostaje aktywna zawodowo na miarę swoich możliwości. “Takim ludziom trzeba pomagać” - można przeczytać w sieci. 

• Brawo Nasz Nowy Dom, robicie wspaniałą robotę dla takich cudownych ludzi jak w dzisiejszym odcinku, wspaniali, cudowni, niech im się szczęśliwie mieszka w nowym domku,
• Przepięknie! Sama bym chciała mieć takie mieszkanie! To dziecko to skarb,
• Brawa dla Was za pomoc cudownej Rodzince. Piękny remont mieszkania, dużo zdrowia, miłości, radości każdego dnia życzę w nowym mieszkaniu - czytamy w komentarzach. 

Efekt końcowy remontu zobaczycie poniżej: