Nożownik zatrzymany do obserwacji psychiatrycznej. Kulisy ataku w Warszawie

Podejrzany o atak nożem z Dni Ursynowa trafi na obserwację psychiatryczną

Atak, do którego doszło 14 czerwca podczas plenerowych Dni Ursynowa, od początku budził ogromne emocje. Według ustaleń policji między dwoma mężczyznami doszło do szarpaniny, która zakończyła się użyciem ostrego narzędzia. Napastnik miał ugodzić 33-latka nożem w okolice jamy brzusznej.

Jak przekazała Prokuratura Okręgowa w Warszawie, podejrzany Sebastian D. zostanie poddany obserwacji sądowo-psychiatrycznej w szpitalu w Tworkach. Rozpoczęcie procedury zaplanowano na 7 stycznia 2026 roku. Decyzja ma pomóc śledczym ocenić, czy mężczyzna mógł w pełni odpowiadać za swoje działania.

Służby podkreślają, że śledztwo w sprawie nadal trwa i wciąż zbierane są kolejne dowody. Obserwacja psychiatryczna jest jednym z kluczowych elementów postępowania w przypadku tak poważnych zarzutów jak usiłowanie zabójstwa. Dopiero po jej zakończeniu możliwe będzie określenie dalszego toku sprawy.

Okoliczności ataku podczas Dni Ursynowa

Do zdarzenia doszło wieczorem, tuż przed godziną 21, w trakcie dużej imprezy plenerowej w Warszawie. W miejscu, gdzie bawiły się rodziny z dziećmi, doszło do konfliktu między mężczyznami. Według policji powodem była uwaga zwrócona napastnikowi i towarzyszącej mu kobiecie za nieobyczajne zachowanie.

Śledczy ustalili, że Sebastian D. użył około ośmiocentymetrowego, składanego noża. Cios zadany w brzuch mógł zakończyć się tragicznie, jednak dzięki szybkiej reakcji świadków i personelu medycznego poszkodowany został natychmiast przewieziony do szpitala. Lekarze zakwalifikowali obrażenia jako średnie, powodujące naruszenie czynności narządu ciała na okres powyżej siedmiu dni.

Bezpośrednio po ataku napastnik oddalił się z miejsca zdarzenia. Policja zatrzymała go później na jednym z przystanków kolejowych w powiecie nowodworskim. Mężczyzna nie stawiał oporu i był zaskoczony widokiem funkcjonariuszy — informowała Komenda Stołeczna Policji.

Zarzut usiłowania zabójstwa i dalsze kroki prokuratury

Sebastian D. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, który należy do jednych z najcięższych w polskim kodeksie karnym. Grozi za niego kara nie krótsza niż 10 lat pozbawienia wolności, a w niektórych przypadkach nawet dożywocie. Podejrzany przyznał się do zadania ciosu nożem, lecz utrzymuje, że działał w swoiście rozumianej samoobronie.

Prokuratura informowała wcześniej, że motyw jego działania pozostaje niejasny. Zeznania mężczyzny nie pokrywają się w pełni z ustaleniami śledczych, dlatego konieczne było zasięgnięcie opinii biegłych. Obserwacja psychiatryczna ma wyjaśnić, czy jego zachowanie mogło wynikać z zaburzeń psychicznych.

Decyzją sądu Sebastian D. trafił do tymczasowego aresztu, gdzie pozostaje do dyspozycji prokuratury. Śledczy będą analizować wyniki badań i kolejne materiały dowodowe, aby szczegółowo odtworzyć przebieg zdarzenia oraz ocenić stopień odpowiedzialności podejrzanego.