W środku nocy, około godziny 2:00, w Szpital Miejski w Elblągu wybuchł pożar — ogień objął dach remontowanego budynku administracyjnego. Na miejsce skierowano kilkanaście zastępów straży pożarnej, które przez trzy godziny walczyły z żywiołem, by zapobiec tragedii. Na szczęście część medyczna, w której przebywali pacjenci, pozostała nietknięta — nikt nie ucierpiał. Teraz trwa dogaszanie, a placówka wraca do normalnego funkcjonowania.
Wieczorny pożar w Elblągu zamienił zwykłą sobotę w alarm dla całego miasta. Płomienie było widać z daleka, a huk zapadającego się dachu niósł się po okolicy. Jak miasto poradzi sobie bez kluczowej instalacji?